Znany prokremlowski dziennikarz, Władimir Sołowjow zagroził, że jeśli „Polacy chcą być następni”, to Rosja może zniszczyć polskie miasta rakietami.

W ostatnim czasie w sieci pojawiło się nagranie fragmentu programu na antenie państwowej telewizji Rossija-1, w który po raz kolejny padły groźby pod adresem naszego kraju. Podobnie jak wcześniej, wygłosił je Władimir Sołowjow – znany rosyjski propagandysta, który prowadzi swój talk-show w tej telewizji.

„Dopóki nie rozwalimy mordy Europejczykom, to oni niczego nie zrozumieją. Ale tym razem my z Europy nie wyjdziemy” – powiedział Sołowjow. „Nie będziemy z Europą rozmawiać, nie będziemy się dogadywać”.

Następnie groził Polsce możliwością zbombardowania i zniszczenia miast:

„Chcą Polacy być następni? To nie Ukraińcy – nie będziemy z nimi obchodzić się jak z braćmi. My k..wa zniszczymy te wszystkie miasta – po prostu, od razu. Nie będziemy używać wojsk lądowych. Ukrainy nam żal. A tu będziemy jak Amerykanie w Iraku. nie sądzę, że uderzeniami jądrowymi, ale uderzeniami rakietowymi i lotniczymi, my je po prostu k..wa zniszczymy”.

To już kolejny raz, kiedy Sołowjow lub zaproszeni przez niego goście publicznie i agresywnie formułują groźby pod adresem Polski. Jak pisaliśmy, ponad miesiąc temu jeden z gości programu oświadczył, że „Polskę można rzucić na kolana w godzinę”.

„Bombardując 60 strategicznych obiektów, można przywrócić Polskę do epoki kamienia łupanego w 20 minut. I Polski nie będzie, nie będzie tam niczego! Nie będzie baz wojennych, elektryczności!” – powiedział.

W grudniu ub. roku Sołowjow twierdził, że kraje zachodnie wysłały na Ukrainę tak dużą liczbę systemów obrony powietrznej, że teraz same nie miałyby się czym bronić. „Łatwo mogę sobie wyobrazić specnaz Achmat, który wchodzi do Warszawy, żeby po prostu sprawdzić, jak się tam mają” – oświadczył prokremlowski dziennikarz.

„Oni [państwa zachodnie – red.] dostarczają [na Ukrainę – red.] dużą liczbę swoich systemów obrony powietrznej, dużo ciężkiego sprzętu i pocisków. To oznacza, że teraz są ogołoceni. To znaczy, że uderzenie na tyły…” – mówił.

W programach prowadzonych przez Sołowjowa wielokrotnie padały fałszywe oskarżenia i obraźliwe twierdzenia pod adresem Polski i Polaków. Sam prowadzący znany jest z wyraźnej niechęci do polskości. Prawdopodobnie z uwagi na swoje żydowskie pochodzenie, często zarzuca Polakom antysemityzm i udział w Holokauście. Przykładowo, w 2019 roku oskarżył Polaków, że podczas II wojny światowej wymordowali więcej Żydów niż Niemcy. Wzywał też, by czytać książki „wielkich polskich patriotów”, takich jak Jan Gross i oskarżał Polaków, że nie chcą wypłacać Żydom rekompensat.

W lutym ub. r. Władimir Sołowjow został objęty sankcjami Unii Europejskiej w związku z popieraniem przez niego agresji Rosji na Ukrainę. Doprowadziło to m.in. do konfiskaty willi nad jeziorem Como we Włoszech należącej do Sołowjowa.

Zobacz także: Polacy nienawidzą wszystkich, a polski antysemityzm jest najpodlejszy na świecie – były izraelski dygnitarz w rosyjskiej TV [+VIDEO]

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    To są niewątpliwie przerażające słowa, ale warto zastanowić się co je wywołało. Trzeba też umieć porównać agresję na Irak z agresją na Ukrainę łącznie z przyczynami tych obu agresji. Warto pomyśleć, nie zaś ograniczać się do tępej propagandy.