Moskwa: “wojna” z Tadżykami trwa

Według rosyjskiej Federacji Emigrantów, już ponad 1500 obywateli Tadżykistanu zostało zatrzymanych na terytorium Rosji i czeka na deportację.

Federalne służby emigracyjne od tygodnia prowadzą akcję, mającą być odpowiedzią na wyrok tadżyckiego sądu, który tydzień temu skazał na 8 i pół roku więzienia pilotów rosyjskiej linii lotniczej. Dwaj piloci: Rosjanin i Estończyk lądowali awaryjnie w Tadżykistanie. Władze w Duszanbe oskarżyły ich o nielegalne przekroczenie granicy i kontrabandę.
Mimo starań rosyjskiego MSZ nie udało się przekonać tadżyckich sędziów o niewinności pilotów. Zostali oni skazani na 8,5 roku pobytu w więzieniu. W kilka dni później moskiewskie służby emigracyjne zaczęły wyłapywać Tadżyków pracujących „na czarno” i wysyłać do obozów deportacyjnych. Walkę z nielegalnymi emigrantami pochwalił prezydent Dmitrij Miedwiediew, a główny lekarz sanitarny Giennadij Oniszczenko zwrócił się do urzędów federalnych, aby zaprzestały wydawania Tadżykom zezwoleń na pracę, ponieważ są nosicielami różnych chorób zakaźnych. Jak informują rosyjskie media, podobne akcje rozpoczęły się we wszystkich regionach Rosji. Rosyjski ambasador w Duszanbe był już kilkakrotnie przyjęty przez prezydenta Tadżykistanu, który zapewnił, że sprawa skazanych pilotów zostanie załatwiona z uwzględnieniem dobrosąsiedzkich kontaktów z Moskwą.