Przerwa w pracy szkół zostanie prawdopodobnie wydłużona – zapowiedział we wtorek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Podkreślił, że decyzja w tej sprawie będzie wynikała z wytycznych ministra zdrowia i GIS. Zadeklarował, że system edukacji jest przygotowany do takiego przebiegu zdarzeń – poinformowała Polska Agencja Prasowa (PAP).
Wszystkie placówki oświatowe w kraju są zamknięte od poniedziałku do 25 marca. Nie odbywają się w nich zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, z wyjątkiem m.in. tych w podmiotach leczniczych oraz specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych. Nauczyciele mają być w ciągłej gotowości do pracy. Zawieszone zostało także funkcjonowanie żłobków, klubów dziecięcych oraz uczelni. Ograniczenia zostały wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2.
Zobacz także: Koronawirus: Tempo wzrostu polskiej gospodarki spadnie do 1,2 proc.
Szef MEN został zapytany w TVP1 o poniedziałkową wypowiedź ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który stwierdził, że trzeba przygotować się na scenariusz, w którym liczba zachorowań i okres utrudnień związanych z zapobieganiem wzrostowi liczby zakażeń może się wydłużyć. Został zapytany w związku z tym faktem o plany resortu edukacji.
“Oczywiście przygotowujemy się do tego, że przerwa w tej tradycyjnej formie nauki w szkole, w klasie będzie się wydłużała. Dlatego przygotowujemy nauczycieli, uczniów i rodziców – bo oni wszyscy będą musieli współpracować – na inny sposób nauczania. Zamiast tego tradycyjnego, twarzą w twarz, w jednej klasie, chcemy, aby stopniowo przechodzono na zdalne nauczanie. Metody mogą być bardzo różne, trzeba wykorzystać nowoczesne formy komunikacji, którymi częściowo, na co dzień już się posługujemy, takimi jak poczta elektroniczna, dziennik elektroniczny, którym można przekazać informacje, ale także różnego rodzaju komunikatory, które pozwalają tworzyć grupy, które mogą wspólnie uczestniczyć w zajęciach, przekazywać filmy video, bądź korzystać z tych materiałów elektronicznych, które znajdują się na platformach edukacyjnych” – stwierdził Piontkowski.
Zapytany, czy uczniowie zostaną w domach dłużej niż do 25 marca, odpowiedział: “tego nie wiemy, to będzie oczywiście zależało od tego, jak choroba będzie się rozwijała”.
Zaznaczył, że obecna dwutygodniowa przerwa była uzgadniana z ministrem zdrowia. Zaznaczył, że ewentualne jej przedłużenie będzie wykonywane zgodnie ze wskazaniami Głównego Inspektora Sanitarnego i ministra zdrowia. “Będziemy po prostu realizowali wytyczne ministra zdrowia. Prawdopodobnie ten dwutygodniowy termin przerwy w nauce, tej standardowej, którą dotąd znaliśmy, zostanie wydłużony” – stwierdził.
“Pan minister zdrowia choćby wczoraj przypominał, że ten szczyt zachorowań będzie za tydzień czy za dwa tygodnie, wydaje się oczywiste, że absurdem byłoby otwieranie szkół. To jest, więc kwestia czasu, kiedy wydamy kolejne rozporządzenie mówiące o tym, że wydłużamy okres zamknięcia placówek” – dodał.
Minister edukacji pytany był też na ile możliwe jest, że uczniowie nie wrócą do szkół przed Świętami Wielkiejnocy. “Bardzo prawdopodobne, że tak będzie, że kolejnym momentem, do którego przedłużymy okres zamknięcia szkół to będą Święta Wielkanocne, i po tym terminie będziemy sprawdzali co dalej” – odpowiedział minister.
Zgodnie z kalendarzem, w roku szkolnym 2019-2020, przerwa w nauce z okazji Świąt Wielkanocnych ma potrwać od 9 do 14 kwietnia.
“Tak jak rozmawialiśmy z dyrekcją Centralnej Komisji Egzaminacyjnej nawet taki okres wydłużenia przerwy w zajęciach w szkołach, tych standardowych jeszcze nie powodowałby potrzeby chociażby zmiany terminu egzaminów, a jeżeli wprowadzimy zdalne nauczanie na dużą skalę – tak jak zakładamy – to także prawdopodobnie nie będzie potrzeby zmiany terminów zakończenia zajęć szkolnych” – dodał szef MEN. Zaznaczył przy tym, że ma na myśli zarówno egzamin ósmoklasisty, jak i matury.
“Egzaminy ósmoklasisty są w końcu kwietnia. Jeżeli przerwa w zajęciach w szkole skończyłaby by się wraz ze Świętami Wielkanocnymi, no to wówczas spokojnie te egzaminy mogłyby się jeszcze odbyć. Gdyby ta przerwa się wydłużała, to oczywiście egzaminy nie mogłyby się odbyć, musielibyśmy je przenieść. Do tego się przystosowaliśmy: w specustawie są zapisy, które dają ministrowi edukacji możliwość nowej organizacji roku szkolnego, ze względu na zdrowie, życie uczniów” – zaznaczył Piontkowski.
Zobacz także: Kolejna ofiara koronawirusa w Polsce
Minister zaznaczył także, że szkoły są przygotowane na ewentualność taką o jakiej mówił. Dodał, że jeżeli chodzi o egzaminy zewnętrzne, to są one zadaniem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, przygotowującej arkusze egzaminacyjne dla uczniów. “Te arkusze są już przygotowane, wydrukowane, czekają tak na prawdę na rozesłanie do szkół. Opóźnimy ten termin rozesłania, bo nie wiemy czy rzeczywiście w tym terminie, który zakładaliśmy egzaminy się odbędą. Najwyżej przesuniemy terminy, to jest możliwe do zrobienia, mogą się one odbyć w maju, czy na początku czerwca” – stwierdził Piontkowski.
Podkreślił, że w razie zmiany terminów egzaminów, przesunięte zostałyby także rekrutacje do szkół i uczelni. Pytany, czy dotyczyć to może jedynie egzaminów ósmoklasisty, czy też matur, odpowiedział, że wszystko zależy od długości przerwy.
“Jeśli nie zakończyłaby się do drugiej połowy kwietnia to także i matury trzeba będzie przesunąć. Od strony logistycznej będzie to trochę trudniejsze zadanie, bo egzamin ósmoklasisty to trzy dni z rzędu, a matury trwają znacznie dłużej” – zaznaczył.
“Dlatego właśnie chcemy wprowadzić zdalne nauczanie, aby nie było potrzeby kończenia zajęć szkolnych w innym terminie niż ten przewidziany w końcu czerwca. Mam nadzieję, że to wszystko zadziała i chociaż to będzie inny sposób realizacji podstawy programowej, to uda się ten materiał zrealizować i zajęcia zakończą się w końcu czerwca” – stwierdził minister, zapytany o możliwość wydłużenia roku szkolnego.
We wtorek po południu minister edukacji odpowiadał także na najczęściej zadawane pytania na Twitterze.
Minister edukacji @D_Piontkowski o tym, jak długo będą zawieszone zajęcia w szkołach oraz o terminach #egzaminosmoklasisty i #matura2020 #koronowirus @PremierRP pic.twitter.com/Oq2HGkqUnS
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) March 17, 2020
pap / fakty.interia.pl / twitter / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!