Ultimatum dla ZPB

Związek Polaków na Białorusi wspierany przez władze RP ma natychmiast opuścić Dom Polski w Iwieńcu. Tej treści pismo dotarło dziś do dyrektora placówki Teresy Sobol. Autorem pisma jest przewodniczący kontrolowanego przez władze Białorusi Związku Polaków Stanisław Siemaszka.

Od kilku miesięcy białoruscy urzędnicy prowadzili kontrole finansową w Domu Polskim. W styczniu władze próbowały przejąć placówkę i przekazać wspieranej przez siebie organizacji. Akcja nie udała się bowiem w jej obronie stanęło kilkuset naszych rodaków. Dziś do Domu Polskiego dotarło faksem pismo od kontrolowanej przez Mińsk organizacji polonijnej, w którym postawiono dyrektorowi placówki Teresie Sobol ultimatum. Ma ona do 2 lutego opuścić budynek albo sprawa trafi do sądu. Na dokumencie widnieje data 26 stycznia, ale dopiero dziś dotarł on do adresata. Szef Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut powiedział Polskiemu Radiu, że żądanie to nie zostanie spełnione. W 2005 roku białoruskie władze przejęły i zamknęły większość Domów Polskich. Obecnie istnieją już tylko dwa – w Iwieńcu i Baranowiczach.

IAR/Kresy.pl

Zobacz też:

Szefowa ZPB z Iwieńca bez prawa wyjazdu

W Iwieńcu spokojnie

Białoruska ambasada odmawia komentarza

Iwieniec: Polacy bronią Domu Polskiego

Borys: zostajemy w Domu Polskim

Władze Białorusi chcą zająć Dom Polski

Milicja w Domu Polskim w Iwieńcu

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply