„Głupotą” jest sądzić, że zachodnie sankcje wobec rosyjskich przedsiębiorstw mogą mieć jakikolwiek wpływ na rząd – przekonywał w piątek były prezydent Rosji i wiceszef rady bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew.
Jak przekazała w piątek agencja prasowa Reuters, były prezydent Rosji i wiceszef rady bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew, uważa że „głupotą” jest sądzić, że zachodnie sankcje wobec rosyjskich przedsiębiorstw mogą mieć jakikolwiek wpływ na rząd.
“Sankcje tylko skonsolidują rosyjskie społeczeństwo i nie spowodują powszechnego niezadowolenia z władzy”, powiedział Miedwiediew w wywiadzie dla rosyjskiej agencji informacyjnej RIA.
„Zadajmy sobie pytanie: czy któryś z tych wielkich biznesmenów może mieć choćby najmniejszy wpływ na pozycję kierownictwa kraju?” – powiedział Miedwiediew. „Otwarcie mówię: nie, nie ma mowy”.
Miedwiediew powiedział, że sondaże pokazują, że trzy czwarte Rosjan poparło decyzję Kremla o przeprowadzeniu operacji wojskowej na Ukrainie, a jeszcze więcej popiera prezydenta Władimira Putina.
Zaatakował tych Rosjan, którzy podczas pobytu poza Rosją wypowiadali się przeciwko inwazji: „Można być niezadowolonym z niektórych decyzji władz, krytykować władze – to normalne” – powiedział. „Ale nie można przeciwstawić się państwu w tak trudnej sytuacji, bo to zdrada stanu”.
W poniedziałek Dmitrij Miedwiediew opublikował w internecie wpis, w którym zarzuca Polsce rusofobię. Zapowiada także, że polskie społeczeństwo “samo zrozumie potrzebę współpracy z Rosją”. Jego zdaniem zapowiedziana przez premiera Mateusza Morawieckiego “derusyfikacja gospodarki” będzie “kosztowna i bezcelowa”. Skrytykował wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie. “Wspólnota politycznych imbecyli” – napisał.
Wiceprezes Rady Bezpieczeństwa Rosji, były prezydent, Dmitrij Miedwiediew skomentował w poniedziałek ubiegłotygodniową wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie. Stwierdził, że pomoc obiecana Zełenskiemu była “kłamstwem”. Odniósł się także do zapowiedzianej przez premiera “derusyfikacji gospodarki”. “To będzie kosztowne i bezsensowne, ale Polska nie może już się liczyć z kosztami. Wszystko, co mogli stracić z powodu własnej patologicznej rusofobii, już stracili” – napisał Miedwiediew.
Odnosząc się do ubiegłotygodniowej wizyty premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie, Miedwiediew napisał: “podczas gdy Europa boleśnie zdaje sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządzą jej antyrosyjskie sankcje, nasz najukochańszy europejski kraj, dosłownie, jak zawsze wychodzi przed szereg”. “Prawie jak Lenin w samochodzie pancernym z niemieckimi pieniędzmi” – dodał, odnosząc się do podróży premierów “specjalnie strzeżonym pociągiem”.
“Polska propaganda jest najbardziej złośliwą, wulgarną i krzykliwą krytyką Rosji. Wspólnota politycznych imbecyli” – stwierdził.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!