Michalkiewicz: Muzułmanie się nie zmienili. To myśmy stracili ideały

“Niedługo możemy mieć problem z kalifatem brandenburskim”.

“Warto sięgnąć do historii i porównać sytuację, czy wyciągnąć wnioski, z pierwszego kalifatu, jaki powstał w VII wieku. Wystarczyło mu 150 lat, żeby dokonał niebywałej ekspansji. Zajął nie tylko Półwysep Arabski, nie tylko obszar Bliskiego Wschodu ale całą Północną Afrykę, Półwysep Iberyjski aż do Francji. Przecież w 732 roku Karol Młot pod Poitiers dopiero zatrzymał pochód kalifatu. To na zachodzie… a na wschodzie kalifat ogarnął przecież Mezopotamię, Turkiestan aż po granice Indii. I to zaledwie w ciągu 150 lat”– przypomina Stanisław Michalkiewicz w wywiadzie opublikowanym na stronie wolewolnosc.pl.

Tej ekspansji chrześcijaństwo potrafiło się przeciwstawić.

“Europa się konfrontowała z tym kalifatem, z tym wojującym islamem, ale wtedy Europa była chrześcijańska. Izabela Katolicka i Ferdynand w ramach rekonkwisty oczyścili, jeśli można tak powiedzieć, z Muzułmanów Półwysep Iberyjski. Pochód kalifatu na Europę został powstrzymany w 1571 roku w bitwie pod Lepanto i wreszcie nasz Jan Sobieski w 1583 roku, aż do dnia dzisiejszego, powstrzymał pochód muzułmański pod Wiedniem. Ale wtedy Europa, nawet pomimo reformacji, jeszcze była chrześcijańska i się bez kompleksów konfrontowała z tym światem islamskim” – zauważa Michalkiewicz.

Co się stało od tamtego czasu?

“Muzułmanie się nie zmienili. Oni zawsze tacy byli. To myśmy się zmienili”– mówi Michalkiewicz. “Europa przestała być chrześcijańska. Europa nie ma żadnego ideału, który mogłaby przeciwstawić ideom niesionym przez Państwo Islamskie. Nie ma takiego ideału, bo wypić, zakąsić – to nie jest ideał. Za to nikt nie będzie umierał. Za to nikt się nie będzie poświęcał. W Europie brakuje tego ideału i jeśli nie odrodzi się…bo problem nie leży po stronie muzułmańskiej. Problem leży po naszej stronie – to myśmy się zmienili. Chrześcijanie przestali traktować Chrześcijaństwo poważnie. Muzułmanie swoją religię traktują poważnie. Aż czasami nawet za bardzo…”– stwierdza znany publicysta.

“Moim zdaniem, jeżeli to się nie zmieni, to możemy mieć problem graniczenia z kalifatem brandenburskim. A jeżeli nas wezmą w dwa ognie, to wtedy będziemy mogli tylko się podlizywać Muzułmanom mówiąc, że byliśmy tolerancyjni wobec nich od czasów Witolda i Jagiełły”– przewiduje Michalkiewicz.

wolewolnosc.pl/KRESY.PL