Najnowszy sondaż przynosi katastrofalne wyniki dla CDU/CSU i SPD – informuje serwis Deutsche Welle. Pozycja kanclerz Angeli Merkel cały czas słabnie. Najbliższe miesiące mogą rozstrzygnąć o jej politycznej przyszłości.
W ostatnim czasie „chadecy” z CDU/CSU i socjaldemokraci z SPD, od lat główne partie na niemieckiej scenie politycznej tracą w sondażach. Poparcie dla nich sięga rekordowo niskich poziomów.
Według najnowszego badania Sonntagsfrage dla telewizji ARD, na partie CDU i CSU, pod wodzą kanclerz Angeli Merkel, chce głosować tylko 25 proc. uprawnionych. Oznacza to spadek o 8 pkt. proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i ówczesnymi, wrześniowymi wyborami parlamentarnymi do Bundestagu.
Przypomnijmy, że tydzień temu w Bawarii miało miejsce polityczne trzęsienie ziemi. Rządząca tam od dekad Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) straciła samodzielną większość w regionalnym parlamencie. Słabe wyniki CSU – siostrzanej wobec partii Angeli Merkel CDU, a także SPD podważają pozycję rządu.
SPD notuje jeszcze gorsze rezultaty. Na socjaldemokratów chce głosować 14 proc. ankietowanych, 6,5 pkt. proc. mniej niż rok temu.
Jeszcze w poprzedniej kadencji „wielka koalicja” CDU/CSU i SPD została sformowana z łącznym poparciem ponad 67 proc. głosów. Teraz, partie te mogłyby liczyć łącznie tylko na 39 proc.
Według dw.com, w Niemczech coraz częściej mówi się o poważnym przetasowaniu na scenie politycznej. Dotychczasowe główne partie CDU/CSU i SPD tracą pozycję, jaką zajmowały od lat. Jednocześnie, wzmacnia się pozycja innych partii, a ogólny obraz niemieckiej sceny politycznej staje się względnie wyrównany.
Coraz lepsze wyniki w sondażach mają Zieloni, ostatnio w sondażu dla ARD – 19 proc, a także Alternatywa dla Niemiec (AfD), która może liczyć dziś na 16 proc. głosów.
Gdyby wybory do Bundestagu odbywały się w najbliższą niedzielę, to dostaliby się tam również liberałowie z FDP (11 proc.) i Lewica (9 proc.).
Media zwracają uwagę, że spadki poparcia dla „chadeków” i socjaldemokratów mogą wpłynąć na dyskusję o personaliach w tych partiach – w tym o ich przywódcach. Za tydzień odbędą się wybory regionalne w Hesji, które będą poważnych sprawdzianem dla Merkel. Jeśli jej partia uzyska tam słaby wynik, a według dw.com jest to bardzo prawdopodobne, to pozycja kanclerz jeszcze bardziej osłabnie. Na początku grudnia ma odbyć się zjazd CDU w Hamburgu, na którym może rozstrzygnąć się polityczna przyszłość Angeli Merkel.
Podobna sytuacja jest w SPD, gdyż jej politycy zdają sobie sprawę, że pozostawanie w koalicji z CDU im szkodzi.
Według serwisu Deutsche Welle najbliższe tygodnie pokażą, czy Merkel jak przy poprzednich kryzysach zdoła załagodzić sytuację, czy po 18 latach na stanowisku szefowej CDU i 13 latach w fotelu kanclerza, będzie musiała odejść.
Przeczytaj także: Niemcy: bunt przeciwko Merkel w Bundestagu. Początek zmierzchu kanclerz Niemiec?
dw.com / Kresy.pl
Ale nabroila…czas na emeryture.