„Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje” – poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Edukacji Narodowej. Podkreślono, że wobec nauczycieli, którzy namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii, będą wyciągnięte konsekwencje.
Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół – poinformowała we wtorek Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN. „Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem” – dodała.
„Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób” – podkreśliła rzecznik.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został zapytany w poniedziałkowym „Naszym Dzienniku”, co sprawiło, że w proaborcyjnych protestach uczestniczy tak dużo młodzieży. Odpowiedział, że „bardzo niepokojące jest to, że niektórzy rektorzy, niektórzy związkowcy nauczycielscy, nie tylko nie potępiają tego typu chuliganerii, wandalizmu, chamstwa i brutalności na ulicach, ale wręcz zachęcają młodzież do tego, żeby w tym uczestniczyć, i mówią: 'jesteśmy z wami'”. „Nie wyrażają żadnego sprzeciwu wobec tych absolutnie skandalicznych zachowań, i to jest jeszcze bardziej niepokojące” – mówił.
„I będą wyciągane wszystkie najdalej idące konsekwencje, które są w granicach możliwości prawnych ministerstwa i kuratoriów” – dodał.
Zobacz także: Liderka Strajku Kobiet o niszczeniu kościołów: „Nie mam żalu, że tak się stało. To musiało się stać”
Na zeszłotygodniowym posiedzeniu Trybunał Konstytucyjny obradujący w pełnym składzie uznał za niezgodne z konstytucją przepisy dopuszczające tzw. aborcję eugeniczną.
Zgodnie z wyrokiem, od którego zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski i Leon Kieres, niezgodny z konstytucją jest artykuł ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, który dopuszczał aborcję w wypadku podejrzenia ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby nienarodzonego dziecka.
Wyrok Trybunału wywołał protesty środowisk proaborcyjnych, w czasie których w ostatnim tygodniu doszło do wielu aktów profanacji i dewastacji w świątyniach.
Czytaj także: Kolejne dewastacje w kościołach: okradziono skarbony, opróżniono koperty z wypominkami za zmarłych, pomazano mury
Zobacz także: „Wypier…ać”, „Jeb… PiS”, „Precz z Kościołem” – kolejne protesty przeciwko decyzji TK ws. aborcji eugenicznej [+VIDEO/+FOTO]
gov.pl / pap / Kresy.pl
ZNP najbardziej skomunizowaną organizacją w RP!.
Na tzw. zbity pysk – na bruk!