W porcie Gioia Tauro we włoskiej Kalabrii służby celne skonfiskowały nowoczesne amerykańskie drony wojskowe. Nie sprecyzowano, o jakie bezzałogowce chodzi. Sprzęt miał trafić do Rosji – podał w czwartek włoski dziennik La Repubblica. Gazeta uważa, że Rosja, która nie ma takiego sprzętu najnowszej generacji, usiłowała sprowadzić go przez Włochy. Kiedy Amerykanie dowiedzieli się o konfiskacie ich sprzętu, do Włoch udali się natychmiast agenci FBI.

Włoski dziennik napisał w czwartek, że Rosja usiłowała zdobyć za granicą systemy, wyprodukowane w firmie z USA i przysłane z Kanady. Sprzęt znajdował się w kontenerach, które były gotowe do załadowania na statek, odpływający z wielkiego włoskiego portu handlowego. Katar był oficjalnym państwem docelowym transportu. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście miał tam dotrzeć, czy też planowano go przekazać w ręce Rosjan – pisze PAP, powołując się na włoskie medium.

La Repubblica wymienia wśród możliwych hipotez możliwość wyłączenia geolokalizacji statku, by mógł zawinąć do Syrii, której przywódca Baszar al-Asad jest sojusznikiem Rosji. Dziennik przypomina, że Rosjanie mają ważną bazę w syryjskim porcie Tartus, gdzie mogliby przeładować sprzęt na pokład samolotu, a następnie przewieźć do Moskwy.

Sprzęt miał wartość kilkudziesięciu milionów euro. Drony skonfiskowano na wniosek prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie międzynarodowego przemytu.

Włoski dziennik pisze, że kiedy Amerykanie dowiedzieli się o konfiskacie ich sprzętu, do Włoch udali się natychmiast agenci FBI.

Przypomnijmy, że w kwietniu analitycy brytyjskiego think tanku RUSI (Royal United Services Institute) informowali, że komputery rosyjskich rakiet Iskander i Kalibr, a także inny nowoczesny sprzęt wojskowy, którego Rosjanie używają w inwazji na Ukrainę, zawiera podzespoły pochodzące z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Japonii, Izraela oraz Chin.

Zobacz także: Francja złamała zasady przyjęte w UE dostarczając broń Rosji

pap / forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply