W minioną niedzielę ulicami Przemyśla przeszedł VI Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich, upamiętniający polskich bohaterów walczących z Ukraińcami o Przemyśl i Lwów.
W niedzielę 15 grudnia br., w 101. rocznicę bitwy z Ukraińcami pod Niżankowicami, ulicami Przemyśla przeszedł kolejny, szósty już Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich, dla uczczenia walczących o odzyskanie Lwowa i w obronie Przemyśla w czasie odbudowy państwa polskiego po rozbiorach. Jego organizatorami były Młodzież Wszechpolska oraz Fundacja Dziś i Jutro. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Przemyśla, Wojciech Bakun.
Zgodnie z zapowiedziami, obchody rozpoczęły się od Mszy św. w kościele oo. Franciszkanów, której przewodniczył, podobnie jak rok temu, arcybiskup senior Józef Michalik. W homilii powiedział m.in., że młodzi ludzie są pełni ideałów, a Polska i Kościół potrzebuje świadectwa. Zaznaczył przy tym, że sposób manifestowania wiary i przekonań nie powinien nikogo zawstydzać lub obrażać. Arcybiskup krytykował również „brutalność i zacietrzewienie niektórych polityków i niektórych ludzi prasy, posługujących się brudnym słowem” i zauważył, że postępowanie ludzi wierzących często nie idzie w parze z chrześcijańskimi wartościami, co spotyka się z krytyką innych osób, w tym także niewierzących.
Po Mszy św. z Placu Niepodległości wyruszył pochód, liczący około 200 osób, który przeszedł pod Pomnik Orląt. Tam złożono kwiaty i zapalono znicze. Podczas marszu wznoszono patriotyczne hasła, niesiono polskie flagi, a także emblematy organizacji narodowych, jak Młodzież Wszechpolska, ONR i Ruch Narodowy.
Pod pomnikiem wygłoszono też przemówienia. Przemyski historyk, dr Grzegorz Szopa przypomniał, że pomnik Orląt Przemyskich, odsłonięty w 1939 roku, wiosną 1940 został rozebrany rękami ukraińskich nacjonalistów. „Miał na zawsze zostać wymazany z pamięci Przemyśla, wraz z imionami tych, którym był poświęcony. Tak się jednak nie stało” – powiedział dr Szopa. Obecni byli też przedstawiciele władz miasta, w tym m.in. wiceprzewodniczący rady miejskiej, dr hab. Andrzej Zapałowski.
Marsz ma już w Przemyślu kilkuletnią tradycję. Corocznie marsz upamiętniający kresowych bojowników urządza w Przemyślu miejscowa Młodzież Wszechpolska. Marsz Orląt odbywa się w Przemyślu w rocznicę bitwy z Ukraińcami pod Niżankowicami. Zacięte i krwawe walki toczyły się tam w dniach 11-16 grudnia 1918 roku. Polskie oddziały składały się głównie z młodych ludzi, Orląt, z których wielu pochodziło z Przemyśla.
<blockquote class=”twitter-tweet”><p lang=”pl” dir=”ltr”>W niedzielę ulicami Przemyśla przeszedł Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich. Wzięło w nim udział kilkaset osób, a Msze poprzedzającą odprawił abp. Józef Michalik. <br>Dzięki uporowi <a href=”https://twitter.com/MWszechpolska?ref_src=twsrc%5Etfw”>@MWszechpolska</a> Marsz, po zawirowaniach, wraca na właściwe tory i znów staje się wizytówką Miasta! <a href=”https://t.co/IPYzFRS0SS”>pic.twitter.com/IPYzFRS0SS</a></p>— Marcin Kowalski (@M_Kowalski1918) <a href=”https://twitter.com/M_Kowalski1918/status/1207029531380502530?ref_src=twsrc%5Etfw”>December 17, 2019</a></blockquote> <script async src=”https://platform.twitter.com/widgets.js” charset=”utf-8″></script>
Rzeszow.tvp.pl / nowiny24.pl / ekai.pl / Kresy.pl
Przemyślanie powinni rozpropagować tą jakże zacną inicjatywę. Przy większej jej świadomości liczba uczestników była by zwielokrotniona!
Przemyślanie brawo dla Was .
Podziękowania Prezydentowi Przemyśla.
200 osób,reszta przeglądała w tym czasie oferty promocyjne Biedronki lub Lidla bo to przecież najważniejsze.Żal tych Orląt które umierały za Ojczyznę a współcześni zwłaszcza młodzież nie potrafią tego uszanować.
Głównym inicjatorem odbudowy zniszczonego podczas II WS pomnika Orląt Przemyskich był śp. Stanisław Żółkiewicz prezes Stowarzyszenia Pamięci Orląt Przemyskich. Niestety ale na uroczystości odsłonięcia odbudowanego w nowej lokalizacji pomnika Orląt Przemyskich w 1994 r nie było żadnego z biskupów z kurii przemyskiej: „ze zdziwieniem spotkała się postawa abp. J. Michalika, który na skutek nie najlepszego zdania o Stowarzyszeniu Pamięci Orląt Przemyskich, nie pojawił się pod pomnikiem. Musiał go poświęcić kapelan wojskowy A. Gut. Ludzie uczestniczący w uroczystości zastanawiali się czy biskup obraził się na przewodniczącego Żółkiewicza, czy na Orlęta?”
Historia pomnika Orląt Przemyskich
http://www2.kki.pl/pioinf/przemysl/dzieje/pomnik_orlat/pom.html
Ukraińcom tak przeszkadzał ten pomnik, że podczas II WS starali się usilnie u władz niemieckich o jego zburzenie. Jednak zarówno niemieckie władze miasta jak i GG były temu przeciwne , dopiero ukraińskie starania w samym Berlinie przyniosły efekt i uzyskano zgodę na jego rozbiórkę:
„Nacjonaliści ukraińscy podjęli w roku 1939 nieudaną próbę wysadzenia „Pomnika Orląt” . Z tych samych kręgów wyszły starania, czynione w okresie okupacji niemieckiej u władz Przemyśla a także w Berlinie , o zburzenie pomnika. Po uzyskaniu zgody , rozbiórki pomnika dokonał (latem 1940 roku) Józef Pajdasz – Ukrainiec, skazany za ten czyn i współpracę z Niemcami, wyrokiem sądu w 1946 roku , na 6 lat więzienia.”