Łotwa i Estonia rozważają możliwość domagania się od Rosji, jako sukcesorki ZSRR, reparacji za sowiecką okupację.
We wtorek we wspólnym oświadczeniu ministrowie sprawiedliwości Łotwy i Estonii, odpowiednio Dzintars Rasnacs i Urmas Reinsalu ogłosili, że ich kraje rozważają możliwość wystąpienia do Rosji, jako sukcesorki Związku Sowieckiego z roszczeniami odszkodowawczymi. Przedstawili też studium prawne przygotowane przez stronę estońską, dotyczące tego, jak można zająć się tą sprawą z perspektywy prawa międzynarodowego. Dotyczyło ono także możliwych sposobów przeniesienia problemu na poziom ONZ, co zaproponowała strona łotewska. W świetle prawa międzynarodowego Federacja Rosyjska jest prawnym następcą Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
W oświadczeniu zaznaczono, że rządy Łotwy i Estonii „szanują ofiary reżimów okupacyjnych i cenią współpracę w zakresie interpretacji dziedzictwa historycznego celem zapewnienia niepodległości naszych krajów, zasad demokracji i praworządności”. Dotyczy to również zachowania pamięci o ofiarach sowieckiej okupacji i wyrządzonych przez nią szkodach. W związku z tym, obaj ministrowie podkreślili znaczenie zbadania możliwości wystąpienia z roszczeniem o odszkodowanie do Federacji Rosyjskiej jako następcy ZSRR.
Przeczytaj: Trybunał w Hadze: Rosja musi wypłacić odszkodowania za straty wynikające z aneksji Krymu
Kwestia odszkodowań od Rosji dla państw bałtyckich za aneksję przez ZSRR była podnoszona przez nie już wcześniej. W 2015 roku ministrowie sprawiedliwości Estonii, Łotwy i Litwy podpisali w Rydze memorandum, w którym zakładali wspólne wystąpienia do Rosji o odszkodowanie za lata przynależności do Związku Radzieckiego.
Wszystkie trzy państwa traktują przynależność do Związku Radzieckiego w kategoriach okupacji swojego terytorium. Utrzymują też doktrynę ciągłości prawnej między niepodległymi republikami sprzed włączenia do ZSRR, a proklamacjami niepodległości wobec rozpadającego się w 1990 roku radzieckiego państwa. Już wówczas sygnalizowano, że mogą domagać się nie tylko przeprosin, ale również materialnego odszkodowania.
Unian / err.ee / Kresy.pl
no pewnie kasa się kończy, 1/3 kraju wyjechała t okraść nie ma za bardzo u kogo, i co tu robić?