Litwa tnie wydatki na obronę

Międzynarodowe Centrum Studiów Obronnych w Tallinie przedstawiło raport, z którego wynika, że Litwa od 2008 r. tnie wydatki na obronę. W tym roku stanowią one niecałe 0,8 procent produktu krajowego brutto. Zgodnie ze zobowiązaniami wynikającymi z członkostwa w NATO, kraje Sojuszu powinny dążyć, by wydatki na obronę wynosiły 2 proc. PKB.

W najnowszym studium dotyczącym perspektywy bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego szwedzcy i niemieccy eksperci stwierdzili, że Litwa nie będzie zdolna wywiązywać się ze zobowiązań członka NATO, jeżeli na obronę będzie wydawała najmniej spośród wszystkich państw członkowskich Sojuszu. A do tego zmierza obecna sytuacja.

W dokumencie mówi się też o potencjale obronnym Polski. Po wdrożeniu reformy sił zbrojnych Polska jest jednym z kluczowych graczy na Zachodzie. W odróżnieniu od Litwy należy do tych nielicznych krajów, które spełniają prawie wszystkie kryteria Sojuszu. Polskie wojsko ma środki wystarczające nie tylko do obrony własnego terytorium, ale do przeprowadzania akcji wojskowych na terytoriach krajów sąsiednich.

W raporcie zaznacza się również, że mimo iż udział Polski w inicjatywach regionalnych jest coraz bardziej aktywny, nie ma jedności regionalnej. Przeszkodą jest polsko-litewski konflikt w kwestii praw polskiej mniejszości narodowej do pisania nazwisk w języku ojczystym. „Konflikt ten dotknął już współpracy wojskowej. Polskie Siły Zbrojne proponują przeprowadzenie misji Air Policing z terytorium Estonii” – podano w raporcie.

Zainteresowani konfliktem polsko-litewskim kierują uwagę w stronę Litwy, gdzie w październiku odbyły się wybory parlamentarne. W sejmie utworzyła się nowa koalicja, w jej skład weszła Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Jeżeli obie strony, polska i litewska, się postarają, nowa sytuacja polityczna może przynieść pozytywne zmiany w regionie.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply