Kończąca kadencję ambasador USA na Litwie Anne E. Derse radzi, by Litwa zwiększyła finansowanie sektora obrony kraju, gdyż obecnych środków finansowych jest znacząco za mało.

Kraje NATO zobowiązały się, by finansowanie sektora obrony kraju wynosiło minimum 2 procent Produktu Krajowego Brutto. Dzisiaj na ten cel państwo nie przeznacza nawet 1. procenta. Początkowo NATO wymagało, by kraje członkowskie przynajmniej 1,2 procent PKB przeznaczały na obronę granic, dziś jednak wartość ta wzrosła do 2.

„Te 2 procent oznacza, że siły zbrojne będą dostępne tu i teraz, oznacza skuteczną łączność, sprzęt. Rozumiem, że Litwa jeszcze odczuwa skutki kryzysu finansowego, lecz dostrzegam również pozytywną tendencję rządu Litwy” – zaznaczyła A. Derse.

W roku 2013 Litwa ma przeznaczyć na obronę kraju 0,85 proc. PKB. W obecnej chwili litewskie Ministerstwo Obrony Kraju z budżetu kraju otrzymuje około 870 mln litów.

Rosja natomiast uważa, że Litwa, Łotwa i Estonia na obronę kraju przeznaczają zbyt dużo funduszy. „Widzimy militaryzację regionu bałtyckiego. Na terenie Litwy, Łotwy, Estonii powstają nowe obiekty wojskowe, wojska NATO prowadzą misje powietrzne. Nie możemy być obojętni” – mówił zastępca szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Aleksandr Gruszko.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply