Według “Gazety Wyborczej” na listach kandydatów do Sejmu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zabraknie Pawła Kowal, Marcina Mastalerka i Jacka Kurskiego.
Paweł Kowalzasłynął jako polityk skrajnie ukrainofilski. Ale nie to było przyczyną usunięcia go z list wyborczych. Kowal ma zadawnione urazy z Jarosławem Kaczyńskim. Poza tym “GW” dywaguje, że powodem jest książka napisana przez Kowala wspólnie z Mariuszem Cieślikiem pt. Jaruzelski: życie paradoksalne. Podobno według Kaczyńskiego “książka zbyt łagodnie obchodzi się z życiorysem” Jaruzelskiego.
Wśród kandydatów nie znalazł się też Jacek Kurski. Jak donoszą media, nikt w PiS-ie nie chciał go na swoich listach.
Największym zaskoczeniem jest usunięcie z list Marcina Mastalerka, który od miesięcy znajduje się na pierwszej linii “walki” w mediach jako rzecznik partii i sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Był jednym z architektów jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Podobno skutecznie sprzeciwiał się pomysłom zaostrzenia jego kampanii, co przyczyniło się do pokonania Bronisława Komorowskiego. W komentarzach słychać głosy, że koledzy z partii skreślając Mastalerka z list chcieli “przeczołgać” coraz popularniejszego polityka. Wg innej wersji było to wyrównanie rachunków za zbyt samodzielne zachowanie tego polityka w czasie kampanii Dudy.
wprost.pl/wpolityce.pl/KRESY.PL
W końcu jakaś pozytywna wiadomość
Dobra wiadomość-nawet PiS-owcy nie chcą być pouczani przez maniakalnego banderowca Pavlo Kowala.
Niestety mowa jest o listach do sejmu, a nie do senatu. Słyszałem że tam Pavlo Koval ma mieć miejsce na liście.
Jak na tą kurwe wogóle można oddać głos?