Szczyt w Wilnie zakończy się sukcesem mniej niż połowicznym, mówił w drodze na Litwę Aleksander Kwaśniewski. Specjalny wysłannik Parlamentu Europejskiego na Ukrainę do Wilna przyleciał razem z prezydentem Bronisławem Komorowskim.

W samolocie powiedział, że głównym założeniem szczytu Partnerstwa Wschodniego było podpisanie umowy z Ukrainą, do czego nie dojdzie. Przyznał jednak, że dobrze, iż spotkanie w ogóle ma miejsce i że zostaną parafowane umowy stowarzyszeniowe z Mołdawią i Gruzją.
W opinii byłego prezydenta, na porażkę rozmów z Kijowem złożyło się kilka czynników, głównie silne naciski ze strony Rosji, ale także kalkulacje wyborcze prezydenta Janukowycza. Jego zdaniem zawiodła też Unia Europejska, która widząc działania Moskwy, nie przygotowała specjalnego pakietu ekonomicznego dla Ukrainy.
Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że Unia Europejska mogła wykonać w ostatnich tygodniach kilka dodatkowych gestów wobec Ukrainy.
Były prezydent powiedział, że najważniejsze jest teraz to, co w Wilnie powie Wiktor Janukowycz: Jego zdaniem nie będzie chciał zrażać elektoratu, który jest proeuropejski.
Szczyt w Wilnie rozpoczyna się nieformalną kolacją szefów państw i rządów Unii Europejskiej i państw Partnerstwa Wschodniego.
Przed Pałacem Wielkich Książąt Litewskich protestuje grupa kilkudziesięciu osób między innymi z Ukrainy, Litwy i Polski, które są za zbliżeniem Kijowa do Unii. Wykrzykują hasła: “Janukowycz podpisz umowę”, “Ukraina to Europa”.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply