Jan Żyliński kandyduje na burmistrza Londynu

Polski arystokrata mieszkający w Wielkiej Brytanii, Jan Żyliński, ogłosił swój start w wyborach na burmistrza Londynu. „Przybyszów z Europy w tym mieście jest ponad 2 miliony, a żeby wygrać wybory wystarczy milion głosów”.

Jan Żyliński, polski arystokrata, zdecydował się wystartować w wyborach na burmistrza Londynu, które odbędą się 5 maja. Jego zdaniem ani konserwatyści, ani laburzyści nie mają Polakom w Londynie nic do zaoferowania.

„Nie zależy mi na tym, ilu Brytyjczyków na mnie zagłosuje. Przybyszów z Europy w tym mieście jest ponad 2 miliony, a żeby wygrać wybory wystarczy milion głosów”– mówi arystokrata.

W rozmowie z Polish Radio London powiedział, że ze względu na to, że Londyn jest miastem wielokulturowym, kluczowe będzie uzyskanie poparcia od osób, które nie urodziły się w Wielkiej Brytanii. Liczy również na osoby, które związały się z Polkami i Polakami.

Zdaniem Żylińskiego, Anglicy mają wyraźny kompleks imperium i kompleks wyższości, przez co nie przyjmują do wiadomości, jaką rolę Polacy odegrali zarówno w obronie Anglii przed Niemcami podczas II wojny światowej, jak i w ostatnich latach, gdy wsparli brytyjską gospodarkę. „Myśmy uratowali ten kraj wtedy. I teraz ratujemy też”– powiedział arystokrata.

Przypomniał również, że każdy obywatel Polski ma prawo głosu w wyborach samorządowych na terenie Wielkiej Brytanii. Wcześniej musi się jednak zarejestrować. Jak dotąd zrobiło to 120 tys. osób.

Niespełna rok temu Jan Żyliński, polski arystokrata i potomek emigracji z czasów II wojny światowej, wyzwał na pojedynek lidera Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa – Nigela Farge’a. Zaprotestował w ten sposób przeciwko dyskryminacji Polaków na Wyspach i wypowiedziom lidera UKIP nt. Polaków.

ZOBACZ: Jan Żyliński wyzywa Nigela Farage’a na pojedynek [+VIDEO]

Maximus.media / Kresy.pl