Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził w środę umowę ramową na zakup 288 zestawów systemu artylerii rakietowej K239 Chunmoo z Korei Południowej. Umowa dotyczy dostarczenia wyrzutni razem z zapasem amunicji. W przyszłym roku do Polski mają trafić pierwsze wyrzutnie. Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek przekazał, że zawarta umowa ramowa przewiduje “transfer technologii”. 18 pierwszych wyrzutni ma trafić do 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Podpisany w środę kontrakt dotyczy możliwości zakupu samobieżnych kołowych wyrzutni rakietowych o zasięgu – zależnie od amunicji – ok. 80 lub 290 km. W przyszłym roku do Polski ma trafić 18 pierwszych wyrzutni na podwoziu Jelcz. Zostaną dostarczone wraz z amunicją. 18 pierwszych wyrzutni ma trafić do 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Kontrakt otwiera drogę do umów wykonawczych – zwraca uwagę PAP. Ministerstwo Obrony przewiduje, że kontraktowi będą towarzyszyły zamówienia w polskim przemyśle, który ma dostarczyć system kierowania walką, pojazdy dowodzenia, wozy zabezpieczenia technicznego, wozy amunicyjne, a także wozy ewakuacji technicznej.

Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek przekazał, że zawarta umowa ramowa przewiduje “transfer technologii”.

Wcześniejsze informacje wskazywały, że rodzimy przemysł zbrojeniowy ma otrzymać „know-how” do produkcji pocisków.

Transfer technologii miał obejmować pozyskanie zdolności produkcyjnych, serwisowych i modernizacyjnych przez polskie zakłady. Wyrzutnie zostaną zintegrowane z systemem Topaz i krajowymi podwoziami Jelcza. Maszyny K239 wyprodukuje firma Hanwha Defense, ta sama, która produkuje haubice K9.

Pierwsze wyrzutnie zostaną dostarczone do Polski w 2023 r. W tym samym roku pierwszy dywizjon ma osiągnąć gotowość operacyjną. Wojsko Polskie pozyska także „dużą ilość  amunicji, w tym kierowanych pocisków do wyrzutni wieloprowadnicowych o donośności ok. 80 km, ale też taktycznych rakiet balistycznych o donośności ok. 300 km.

Zakup K239 Chunmoo będzie realizowany równolegle do pozyskania systemu artylerii rakietowej HIMARS w Stanach Zjednoczonych. Pozyskanie dwóch systemów ma na celu – w założeniu – przyspieszenie osiągania zdolności operacyjnych.

K-239 Chunmoo to południowokoreański system artylerii rakietowej. Może wystrzeliwać pociski niekierowane kal. 130 mm, niekierowane kal. 227 mm i kierowane kal. 239 mm, a także kal. 400 i 600 mm. Producent deklaruje, że pociski kal. 130 mm mają zasięg 36 km, 230-mm osiągają 80 km dla niekierowanych i 160 km dla wariantu kierowanego, a maksymalny zasięg pocisków o największym kalibrze wynosi 290 km.

Według nieoficjalnych informacji, rząd interesuje się tymi systemami artylerii rakietowej, gdyż okazuje się, że pozyskanie od USA 500 systemów HIMARS jest w praktyce niemożliwe. Amerykanie łącznie posiadają ich obecnie niespełna 400, a produkcja ukierunkowana jest na zaspokojenie potrzeb amerykańskiej armii, względnie też ukraińskiej. Polska może kupić pewną liczbę HIMARS-ów, ale nie tak dużo, jak oczekuje MON.

pap / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply