Kim Dzong Un zapowiada wzmocnienie potencjału nuklearnego Korei Północnej

Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, przewodniczył posiedzeniu Centralnej Komisji Wojskowej. Omawiano na nim nowe strategie mające na celu wzmocnienie zdolności nuklearnych oraz odstraszania nuklearnego kraju – poinformowała w niedzielę agencja KCNA.

Podczas spotkania omówiono środki mające na celu wzmocnienie sił zbrojnych i “skuteczne powstrzymanie utrzymujących się dużych lub małych zagrożeń militarnych ze strony wrogich sił” – przekazała KCNA, na którą powołuje się Reuters. Posiedzeniu przewodniczył Kim Dzong Un.

CZYTAJ TAKŻE: W 2019 r. globalne nakłady na broń nuklearną wzrosły do 73 mld dol. – połowę stanowią wydatki USA

Na spotkaniu przedstawiono nowe strategie mające na celu dalsze zwiększenie środków odstraszania nuklearnego kraju i postawienie strategicznych sił zbrojnych w stan gotowości. Podjęto też kluczowe kroki w celu znacznego zwiększenia zdolności artyleryjskich północnokoreańkiej armii ludowej – poinformowała północnokoreańska agencja prasowa.

Nie podano żadnych szczegółów na temat decyzji podjętych w zakresie odstraszania nuklearnego. Nie sprecyzowano też, kiedy odbyło się posiedzenie, ale w swej drugiej depeszy KCNA wskazuje, że Kim “wydał rozkaz siłom zbrojnym” w sobotę 23 maja. Przypomnijmy, że negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi o denuklearyzacji Korei Północnej obecnie utknęły w martwym punkcie.

Posiedzenie Centralnej Komisji Wojskowej było pierwszym publicznym wystąpieniem Kima od trzech tygodni. 1 maja, również po trzech tygodniach nieobecności, Kim miał przeciąć wstęgę na ceremonii otwarcia fabryki nawozów w Sunchon na północy kraju.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy przywódca Korei Północnej unikał publicznych wystąpień w związku z obawami dotyczącymi koronawirusa.

Niepotwierdzone doniesienia o rzekomej chorobie Kima zaczęły krążyć w mediach w połowie kwietnia, gdy nie pokazał się on publicznie z okazji święta państwowego. Amerykańska stacja CNN podała wtedy, że przeszedł operację, a jego życiu zagraża “poważne niebezpieczeństwo”. Niektóre redakcje twierdziły nawet, że zmarł.

Korea Północna wciąż utrzymuje, że w kraju nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem.

Kresy.pl / Reuters