Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie – napisał w piątkowym oświadczeniu wicepremier Jarosław Kaczyński.

W piątek po południu specjalne oświadczenie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego ukazało się na stronach rządu. “Po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi mi przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego informuję, że najważniejsi polscy urzędnicy, ministrowie, posłowie różnych opcji politycznych byli przedmiotem ataku cybernetycznego” – oświadczył Jarosław Kaczyński.

“Począwszy od dzisiaj do osób poszkodowanych w tym ataku oraz potencjalnie narażonym na jego skutki udają się funkcjonariusze Policji z informacją o tym incydencie oraz przedstawiona będzie każdemu poszkodowanemu i potencjalnie poszkodowanemu odpowiednia ścieżka zabezpieczenia elektronicznego poczty email” – dodał.

Wskazał, że “analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie”.

Zadeklarował, że aktualnie prowadzone są działania wyjaśniające, ale także zabezpieczające dowody.

“Apeluję do wszystkich o rozwagę i nie wpisywanie się w scenariusz operacji zaplanowanej przeciwko polskim urzędnikom i politykom różnych opcji, której jednym z głównych celów jest uderzenie w polskie społeczeństwo i destabilizacja naszego kraju” – dodał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: Norweski kontrwywiad podejrzewa rosyjską grupę Fancy Bear o cyberatak na parlament w Oslo

Przypomnijmy, że w poniedziałek wieczorem premier zwrócił się do marszałek Sejmu o zwołanie posiedzenia Sejmu w trybie niejawnym, aby przedstawić skalę ataków cybernetycznych, które dotknęły Polskę.

W środę odbyły się tajne obrady Sejmu, podczas których przedstawiono informację rządu na temat ostatnich cyberataków na polityków PiS. Rząd przekazał, że zhakowanych miało zostać 4-4,5 tys. kont, a hakerzy przejęli łącznie około 70 tys. e-maili.

Miało to związek ze sprawą ataku hakerskiego na skrzynkę pocztową szefa Kancelarii Premiera, Michała Dworczyka. Wykradzione treści są konsekwentnie publikowane w serwisie społecznościowym Telegram. Przedstawiciele władz zaznaczają przy tym, że mają one być w różnym stopniu zmanipulowane, choć nie precyzują co i w jaki sposób.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: CNN: Za cyberatak na sieć rurociągów Colonial Pipeline odpowiada grupa z Rosji

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu media poinformowały o zhackowaniu prywatnej skrzynki e-mail szefa Kancelarii Premiera, ministra Michała Dworczyka. Na facebookowym koncie jego żony pojawiło się nietypowe oświadczenie (później podano, że była to manipulacja), a na popularnym na wschodzie serwisie społecznościowym Telegram zamieszczono dokumenty, rzekomo wykradzione ze skrzynki szefa KPRM. Jeden z nich, z Departamentu Studiów Strategicznych, dotyczy ułatwień ws. osiedlania w Polsce Białorusinów. W nocy z wtorku na środę na profilu społecznościowym Michała Dworczyka pojawiło się oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Szef KPRM potwierdził, że faktycznie doszło do cyberataku.

gov.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Wielki mi atak na skrzynkę mailową ulokowaną na łatwo dostępnym portalu i to jeszcze rzekomo z Rosji. ABW ujawniła, że te dane ujawnił bliski współpracownik Dworczyka, pewnie nie dostał premii i się obraził.