Jarosław Kaczyński podpisał zarządzenie ws. kongresu PiS, który wybierze szefa partii

“Zgodnie z zarządzeniem, które zostało już wysłane do naszych struktur, kongres ma się odbyć 7 listopada. W trakcie spotkania odbędą się wybory szefa partii, Rady Politycznej, sądu koleżeńskiego oraz krajowej komisji rewizyjnej” – poinformował we wtorek Krzysztof Sobolewski, który odpowiada za struktury partii.

W trakcie spotkania odbędą się wybory szefa partii, Rady Politycznej, sądu koleżeńskiego oraz krajowej komisji rewizyjnej – oświadczył Sobolewski. Podkreślił, że podczas kongresu zostaną także zatwierdzone zmiany statutowe w zakresie organizacji struktur terenowych – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). Wyjaśnił, że będą one miały na celu poprawienie kwestii zarządzania okręgami.

Poinformował, że podczas kongresu nie będzie zmian na stanowiskach wiceprezesów ugrupowania. “Wiceprezesów wybiera Rada Polityczna PiS, której pierwsze posiedzenie w nowym składzie prawdopodobnie zostanie zwołane pod koniec roku” – powiedział.

Aktualnie są nimi: Beata Szydło, Joachim Brudziński, Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Mariusz Kamiński oraz Adam Lipiński. Od pewnego czasu pojawiają się spekulacje sugerujące, że do wspomnianego grona miałby dołączyć premier Mateusz Morawiecki.

Nie jest ustalona dokładna lokalizacja kongresu. Rozważana jest Warszawa lub jej okolice.

Zobacz także: Sondaż: Kto mógłby być następcą Kaczyńskiego?

Rada Polityczna PiS, która ma zostać wyłoniona w listopadzie, składa się ze 119 wybranych przez kongres członków partii, a także prezesów zarządów okręgowych oraz posłów, senatorów i eurodeputowanych, którzy są członkami PiS.

Na początku sierpnia szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki zaprzeczał jakoby w czasie kongresu miało dojść do zmiany na stanowisku prezesa partii.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany w połowie lipca o pojawiające się wówczas doniesienia sugerujące, że rozważa rezygnację z ponownego ubiegania się o funkcję prezesa partii. “Mogę powiedzieć jedno: generalnie uważam, że polityką powinni się zajmować ludzie do pewnej granicy wieku. Gdzie ona przebiega, to zawsze jest kwestia indywidualna” – odpowiedział.

Zobacz także: Jarosław Kaczyński zapowiedział “daleko idące” zmiany w PiS

“Nie można zanadto trzymać tego młodszego pokolenia, choć już całkiem dojrzałego, bo po 50-tce, w sytuacji, gdy ktoś stoi nad nimi, choć jest o prawie pokolenie starszy. Trzeba więc na pewno brać pod uwagę też i ten moment, który musi się zbliżać, kiedy odejdę. Ale czy to będzie już teraz, to o tym zdecyduje partia. Jeśli partia będzie ode mnie tego oczekiwała, to odejdę bez jakichkolwiek pretensji. Jestem bowiem szefem dwóch kolejnych partii bardzo długo, wystarczająco długo. Ale jeśli będzie inaczej, to pewnie jeszcze podejmę się tego zadania, choć nie wiem czy na pełne cztery lata kadencji” – mówił Kaczyński w lipcu.

pap / fakty.interia.pl / Kresy.pl