ISW: jeśli pomoc Zachodu ustanie, Ukraina straci zdolność powstrzymywania Rosji

Załamanie się zachodniej pomocy prawdopodobnie doprowadziłoby do ostatecznego załamania się zdolności Ukrainy do powstrzymania rosyjskiej armii – zaznaczają analitycy ISW. Ich zdaniem Rosja prawdopodobnie w ciągu dwóch miesięcy przystąpi do kolejnej ofensywy.

W ocenie amerykańskie Instytutu ds. Studiów nad Wojną (ISW), niepowodzenie rosyjskich operacji wojskowych na Ukrainie w osiągnięciu dotychczasowych maksymalistycznych celów prezydenta Rosji Władimira Putina nie jest stanem trwałym. Analitycy zaznaczają, że „jedynie dalsze wsparcie Zachodu dla Ukrainy” może sprawić, że te cele pozostaną nieosiągalne.

ISW uważa, że „załamanie się zachodniej pomocy prawdopodobnie doprowadziłoby do ostatecznego załamania się zdolności Ukrainy do powstrzymania rosyjskiej armii”. Jak czytamy w niedawnej analizie, trwająca obecnie wojna pozycyjna „nie jest stabilnym impasem”. Sytuacja jest bowiem wyraźnie niestabilna i równowaga może łatwo przechylić się w którąkolwiek stronę. Wpływ na to mają też decyzje podejmowane na Zachodzie.

„Ciągła zachodnia pomoc w zakresie bezpieczeństwa, umożliwiająca siłom ukraińskim odparcie obecnych i przyszłych rosyjskich ofensyw oraz wyzwolenie większej części terytorium Ukrainy, to obecnie jedyny sposób działania, który może sprawić, że Rosji trwale nie uda się osiągnąć maksymalistycznych celów Putina na Ukrainie” – czytamy w raporcie ISW.

Analitycy zwrócili też uwagę na wypowiedź rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, Johna Kirby. Mianowicie, Biały Dom ocenia, że siły rosyjskie będą w stanie łatwiej prowadzić operacje ofensywne, szczególnie z użyciem sił zmechanizowanych, gdy nastaną bardziej sprzyjające, zimowe warunki pogodowe. Prawdopodobnie będzie to styczeń-luty 2024 roku.

Kirby oświadczył, że siły rosyjskie zamierzają kontynuować działania ofensywne, szczególnie w okolicach Awdijiwki, oraz że Biały Dom uważa, że siłom rosyjskim łatwiej będzie prowadzić działania ofensywne, gdy na przełomie stycznia i lutego przyszłego grunt będzie zmrożony. Wcześniej, jesienią, błoto utrudniało manewry zarówno ukraińskim, jak i rosyjskim siłom lądowym. Natomiast w ostatnich latach okresy z temperaturami ujemnymi zwykle rozpoczynały się pod koniec grudnia. Nie ma jednak pełnej gwarancji, że będzie tak również tym razem.

„Siły rosyjskie będą prawdopodobnie próbowały utrzymać lub zintensyfikować te działania ofensywne niezależnie od warunków pogodowych tej zimy, podobnie jak siły rosyjskie zimą 2022–2023” – ocenia ISW.

Przeczytaj: The Economist: Putin najwyraźniej wygrywa wojnę z Ukrainą

ISW / Kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz