W środę Huta Stalowa Wola S.A. opublikowała na swoim kanale YouTube nagrania z wrześniowego pokazu Nowego Bojowego Pływającego Wozu Piechoty “Borsuk”.
“Z dumą prezentujemy najnowsze materiały wideo przedstawiające Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30 oraz NBPWP Borsuk z poligonu w Drawsku Pomorskim. Materiały dostępne są na naszym kanale YouTube” – poinformowała w środę firma.
NBPWP BORSUK został opracowany przez konsorcjum, którego liderem jest HSW S.A. HSW S.A. przeprowadziła próby poligonowe Borsuka z systemem wieżowym ZSSW-30. Projekt współfinansowany przez NCBR ze środków przewidzianych na badania i rozwój w obszarze bezpieczeństwa i obronności państwa.
Huta Stalowa Wola S.A. przeprowadziła również próby poligonowe zdalnie sterowanego systemu wieżowego ZSSW-30 z KTO Rosomak. Program ZSSW-30 powstaje w układzie konsorcjum: HSW S.A. oraz WB Electronics S.A. i jest finansowany ze środków MON.
Jak informowaliśmy wcześniej, badania „Borsuka” miały charakter poznawczy i były pierwszą poligonową weryfikacją przyjętych dla tego systemu założeń. Wyniki badań nie są jawne. Obecnie, realizowane są czynności związane z oceną przeprowadzonych badań i ich wpływu na konfigurację sprzętu wojskowego.
„Borsuk, a dokładnie rzecz ujmując jego pierwszy prototyp został uzbrojony w ZSSW-30 i wyruszył na polowanie w Drawsku. Nie jesteśmy upoważnieni do informowania na tym etapie o wynikach przeprowadzonych sprawdzeń i testów, jednakże mogę z dumą powiedzieć, że jesteśmy w pełni zadowoleni z pierwszych efektów naszej pracy. Zarówno Borsuk jak i ZSSW-30 to najlepsze, istniejące przykłady tego, że inwestycje w krajowe kompetencje przynoszą spektakularne efekty” – powiedział Bartłomiej Zając, prezes zarządu Huty Stalowa Wola S.A.
Zobacz też: W obowiązującym do 2026 roku planie modernizacji technicznej zapisano program Borsuk
Program o kryptonimie “Borsuk” startował w połowie minionej dekady, pod egidą HSW. Wówczas w wojskach zmechanizowanych RP nadal wykorzystywano 1,3 tys. starych BWP konstrukcji rosyjskiej.
Wozy zaprojektowane w latach sześćdziesiątych, posiadające słabe armaty, nie przystają już od dawna do współczesnych zagrożeń militarnych. Powinny zostać jak najszybciej zastąpione przez transportery lepszej jakości. To było celem konstruktorów polskiego Borsuka.
Od początku otaczano tajemnicą prace nad nowym transporterem, a zwłaszcza szczegóły techniczne wozu i krytyczne parametry bojowe. Jak informuje portal “kolejne podejścia, do zmieniających się wizji przyszłego podstawowego wozu nowej generacji, można był śledzić wyłącznie i tylko w wycinkowym zakresie podczas kolejnych salonów przemysłu obronnego w Kielcach”. Nie jest jasne do dziś ile będzie kosztował nowy Borsuk. Według szacunków, cena wyjściowa standardowego pojazdu może przekroczyć 25 mln zł.
Kresy.pl/HSW.pl
Szrot,jak pływający to słabo opancerzony,przód koszmar.Tak duże pudło że nawet Steve Wonder by w nie trafił z daleka.Trzeba było dogadac się ze Szwedami i zakupić licencję na CV-90 Mk 4
Żartujesz? Każdy amfibijny pojazd jest słabiej opancerzony. Będą dwie wersje Borsuków, amfibijny (znakomicie przystosowany do działań operacyjnych w rozlewisku Narwii i na Mazurach. Druga, cięższa wersja Borsuka ma mocne i dobre opancerzenie. Słabością może być niewystarczające zabezpiecznie optoelektroniki przed ostrzałem lub odłamkami, jak już niektórzy spekulują. Borsuk, jak na razie świetnie radzi sobie z testami.