Mieszkańcy Amsterdamu protestowali w niedzielę przeciwko polityce mieszkaniowej państwa. Zwracali uwagę na kryzys mieszkaniowy, spowodowany wzrostem cen domów. Domagali się działań od rządu.
Coraz trudniej znaleźć mieszkanie w Amsterdamie. Powodem są rosnące ceny domów. Od lat setki tysięcy ludzi znajdują się na listach oczekujących. W ciągu dziesięciu lat podwoiła się liczba bezdomnych w stolicy kraju- podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). Protesty odbywały się w niedzielę w Westerpark oraz na placu Dam.
Miesięczny koszt funkcjonowania portalu Kresy.pl wynosi 22 tys. PLN. Do tej pory zebraliśmy:
Uczestnicy nieśli transparenty z hasłami: „Domy dla ludzi, nie dla zysku”, „Nie jestem krową, więc przestań doić”, „Ten znak jest tak mały, jak moja szansa na mieszkanie”.
Zobacz także: Miasta w Holandii chcą zakazać kupna mieszkań w celach inwestycyjnych
„Po raz pierwszy od dziesięcioleci protest przeciwko kryzysowi mieszkaniowemu zyskuje duże poparcie” – PAP cytuje holenderski dziennik „NRC”.
Henry Kramers, który mieszka w holenderskiej stolicy od pięciu lat, powiedział w rozmowie z agencją, że cieszy się, że w końcu doszło do protestu. „Mieszkam w biurowcu, ponieważ nie ma niczego dostępnego w przystępnej cenie, do tego za miesiąc muszę opuścić mieszkanie bez perspektyw na nowy lokal” – zaznaczył.
Zobacz także: Koniec z sitwami w spółdzielniach mieszkaniowych? Projekt nowelizacji trafił do Senatu
pap / wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!