Podczas jednej z kontrmanifestacji zwolenników ideologii LGBT wobec demonstracji narodowców „Gdańsk przeciwko tęczowej agresji” działacze LGBT ponownie dopuścili się profanacji katolickiej procesji i Najświętszego Sakramentu.
W sobotę Młodzież Wszechpolska i Ruch Narodowy zorganizowali w Gdańsku demonstrację pod hasłem „Gdańsk przeciwko tęczowej agresji”. Uczestniczył w niej poseł Konfederacji, Michał Urbaniak. Narodowcy skandowali m.in. „Gdańsk mówi “nie” LGBT”, „Precz z tęczową cenzurą”, „Chłopak dziewczyna normalna rodzina” czy „Wielka Polska katolicka”.
Mimo krzykliwej lewicy wokół udało się nam przekazać jakie wartości są ważne dla wielu zwykłych ludzi.
Rodzina, naród, Bóg i Ojczyzna to dla nas wartości dla, których chcemy żyć i umierać! Nie pozwolimy skrajnie lewicowym ruchom na bezkarne uderzanie w to co dla nas najważniejsze pic.twitter.com/EYXVa6dVHG— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) September 12, 2020
Równolegle odbywała się manifestacja środowisk LGBT, a także KOD, gdzie widać było flagi tęczowe i unijne. W pewnym momencie na miejscu pojawiły się też „Trójmiejskie Dziewuchy”, niosąc na przedzie transparent z ukoronowaną waginą, imitując Najświętszy Sakrament niesiony w procesji. Całość wyraźnie nawiązywała do procesji Bożego Ciała, parodiując niesiony w niej przez kapłana Najświętszy Sakrament. Według „Dziennika Bałtyckiego”, był to ten sam transparent, który pojawił się wcześniej na Marszu Równości.
Zobacz: Skandaliczna profanacja i kpiny z katolickich tradycji na Trójmiejskim Marszu Równości
“My tylko chcemy odwiedzać się w szpitalach”.
Teraz w Gdańsku. W dalszym ciągu środowiska LGBT szydzą z katolików pod płaszczem walki o “tolerancję, zrozumienie odmienności”. pic.twitter.com/AyHibfJEHZ— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) September 12, 2020
Wywołało to oburzenie uczestników demonstracji narodowców. Domagano się spisania kobiet. Po jakimś czasie policjanci zaczęli to robić. Jeden z mężczyzn nie wytrzymał jednak i próbował wyrwać transparent. Wywiązała się szamotanina, w wyniku której mężczyzna został skuty i doprowadzony do radiowozu. Policja poinformowała, że zostanie skierowany wniosek do sądu o ukaranie go za zakłócanie porządku publicznego.
Jeszcze przed rozpoczęciem się manifestacji narodowców, przy Złotej Bramie i tablicy w miejscu zamachu na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, odbyła się demonstracja pod hasłem “Twój Gdańsk Prezydencie”, organizowana m.in. przez organizacje pro-LGBT. Jej uczestnicy prezentowali wielką, tęczową flagę, a także transparenty, m.in. ze słowami Adamowicza: „Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść”.
Z kolei pod Ratuszem Głównego Miasta zebrali się uczestnicy kontrmanifestacji „Gdańsk dla wszystkich”, z udziałem m.in. prezydent miasta, Aleksandry Dulkiewicz oraz europosłanki Magdaleny Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska.
– Nie ma dla katolików ważniejszego przykazania, niż przykazanie miłości – mówiła Adamowicz. – Chciałabym wezwać tych młodych ludzi, którzy dziś błądzą, żeby nie tłumaczyli się, że bronią tradycji i wiary. Każdy ma prawo kochać.
Wcześniej środowiska lewicowe i gejowskie apelowały do władz Gdańska, by rozwiązać demonstrację narodowców. Te nie podjęły jednak takiej decyzji, zapowiadając wysłanie specjalnych obserwatorów z Urzędu Miasta.
Czytaj także: Profanacja Mszy Św., prawo do adopcji dla homomałżeństw. „Parada Równości” w Warszawie pod patronatem Trzaskowskiego [+FOTO]
dziennikbaltycki.pl / trojmiasto.pl / Twitter / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!