Francuski minister rolnictwa Didier Guillaume zaapelował we wtorek do rodaków, którzy nie mają zajęcia z powodu epidemii koronawirusa, o podjęcie pracy na roli. Jak szacuje Guillaume, w tym sektorze brakuje około 200 tys. pracowników.
Jak poinformowała we wtorek Polska Agencja Prasowa (PAP) minister oświadczył, że pracownicy sektora usług; barów, restauracji oraz studenci powinni wspomóc francuskie rolnictwo. “Musimy produkować, aby wyżywić Francuzów” – stwierdził Guillaume.
“Apeluję do kobiet i mężczyzn, którzy nie pracują, są zamknięci w swoich domach; kelnerzy w restauracjach, hostessy w hotelach, fryzjerzy w mojej okolicy, którzy nie są już aktywni – mówię wam: wesprzyjcie rolnictwo” – powiedział.
Od chwili zamknięcia granic i odcięcia od francuskiego rynku pracowników sezonowych z innych krajów, m.in. Polski, Portugalii oraz państw Afryki Północnej, francuscy rolnicy obawiają się o tegoroczne zbiory.
Zobacz także: Rząd zakazuje wychodzenia z domu i jakichkolwiek zgromadzeń
Jak informuje PAP, minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire wystosował z kolei apel do hurtowników o patriotyzm gospodarczy – kupowanie od francuskich rolników produktów żywnościowych.
“Aby poradzić sobie z kryzysem gospodarczym, wywołanym przez koronawirusa, trzeba wykazać się solidarnością narodową” – stwierdził Le Maire na antenie radia France Info.
Prezes Narodowej Federacji Związków Handlowców Monique Rubin mówiła natomiast w radiu France Inter o “katastrofie gospodarczej wszystkich kupców, rzemieślników, producentów i rolników”.
W związku z zamknięciem targów i rynków, które zostało ogłoszone przez premiera Francji w poniedziałek wieczorem, Rubin wyraziła obawę o poziom sprzedaży płodów rolnych.
Od wtorku we Francji zamknięte są targi żywności na świeżym powietrzu – od zakazu obowiązują pewne wyjątki. W niektórych gminach zakaz może być zniesiony wówczas – jak stwierdził premier Edouard Philippe – gdy targowisko jest “czasami jedynym (miejscem) zapewniającym dostęp do świeżych produktów”.
Zobacz także: Światowa rewolucja koronawirusa
pap / fakty.interia.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!