Z powodu wybuchów petard w Juan-les-Pins na południu Francji wybuchła panika. Turyści rzucili się do ucieczki myśląc, że doszło do ataku terrorystycznego. 41 osób zostało rannych.
Ludzie wpadli w popłoch, gdy usłyszeli odgłosy odpalanych petard, przypominające serię strzałów z broni palnej. Rzucili się do panicznej ucieczki, wywracając ławki i stoliki kawiarniane, tratując się nawzajem.
41 osób trafiło do szpitali, z czego 20 odniosło lekkie obrażenia i zostało szybko zwolnionych do domów.
Juan-les-Pins położone jest nad Morzem Śródziemnym, pomiędzy Cannes a Niceą.
We Francji nadal obowiązuje stan wyjątkowy, zaś po zamach terrorystycznych, m.in. w Nicei czy w Normandii, ludzie boją się kolejnych ataków.
tvp.info / Kresy.pl
A to ci dopiero!…… PO+prawność PO+lityczna doprowadziła do chorobliwego strachu przed muzułmanami w spedalonej francy!xxxx Nie ma komu już walczyć w spedalonej francy z najeźcami!