Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w piątek dziesięć rozwiązań antykryzysowych. Nazwał je obronnymi mechanizmami gospodarki. Wśród nich znalazło się dofinansowanie przedsiębiorców, którzy będą chcieli się przebranżowić. O wspomnianym mechanizmie powiedział w piątek wiceminister finansów Piotr Patkowski. Jego wypowiedź wywołała falę negatywnych komentarzy w przestrzeni publicznej. Komentujący zwracali uwagę, że przebranżowienie nie jest rozwiązaniem dla osób, które od lat inwestują w biznes i nie zamierzali go porzucać.
Są branże, które szczególnie odczują skutki koronawirusa. To im dedykujemy działania zaproponowane dziś przez premiera. Wśród rozwiązań jest też możliwość przebranżowienia. Chodzi o to, żeby nowa forma działalności gospodarczej, którą podejmą, dawała możliwość rozwoju i zarabiania – powiedział w piątek Patkowski. Jego wypowiedź została zacytowana na Twitterze przez Ministerstwo Finansów. Słowa wiceministra wywołały falę negatywnych komentarzy.
Są branże, kt. szczególnie odczują skutki #koronawirus. To im dedykujemy działania zaprop. dziś przez premiera. Wśród rozw. jest też możliwość przebranżowienia. Chodzi o to, żeby nowa forma działalności gosp., kt. podejmą, dawała możliwość rozwoju i zarabiania – min. #Patkowski. pic.twitter.com/MOAJjKQoQ5
— Ministerstwo Finansów (@MF_GOV_PL) November 6, 2020
Zobacz także: Tarcza antykryzysowa 2.0: Polski Fundusz Rozwoju zapowiada 10 działań w celu ochrony gospodarki
Część komentarzy porównywało wypowiedź wiceministra ze słynną, owianą złą sławą wypowiedzią byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Został on zapytany przez młodego człowieka o to, co zrobi, by on został w Polsce i jak jego siostra mogła kupić mieszkanie, skoro zarabia 2000 zł. Były prezydent odpowiedział wówczas, że należy: wziąć kredyt i zmienić pracę.
“Takie rady fatalnie brzmią ze strony przedstawiciela państwa, które samo się nie przygotowało i teraz tworzy kolejne regulacje na kolanie” – odniósł się do wpisu resortu finansów Aleksander Łaszek, ekonomista Fundacji FOR.
Premier ogłosił w piątek następujące instrumenty finansowe:
- subwencje w ramach tarczy finansowej PFR w wysokości do 70 proc. niepokrytych przychodami kosztów stałych pod warunkiem spadku przychodów o 30 proc. względem tego samego okresu w 2019 roku,
- umorzenie części subwencji z tarczy finansowej PFR dla MŚP dla sektorów objętych restrykcjami sanitarnymi pod warunkiem skumulowanego spadku przychodów od marca 2020 r. do marca 2021 roku o co najmniej 30 proc.,
- wydłużenie programu tarczy finansowej dla dużych firm co najmniej do wiosny 2021 roku,
- kontynuacja gwarancji de minimis dla MŚP i gwarancji płynnościowych dla dużych firm,
- kontynuacja dopłat do miejsc pracy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w postaci postojowego i obniżonego wymiaru czasu pracy,
- przedłużenie wypłaty postojowego,
- przedłużenie zwolnień ze składek na ZUS (“Mogą być przedłużane poza listopad, zależy od tego, jak mocno wciśnięty będzie hamulec bezpieczeństwa” – tłumaczył premier),
- dofinansowanie zmiany zakresu działalności w ramach dotacji na biznes dla tych, którzy będą chcieli się przebranżowić
- polityka drugiej szansy,
- dofinansowanie leasingu.
Zobacz także: Nowe obostrzenia. Morawiecki: “Pandemia nasila się i dlatego nasza odpowiedź musi być zdecydowana”
businessinsider.com.pl / twitter.com / Kresy.pl
Antoni zatrudniał wybitnego stratega Mundka Jannigera lat 20, Mateusza wspiera wybitny finansista Piotruś Patkowski lat 28. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
w ramach odpowiedzi można zaoferować patkowskiemu przebranżowienie na biegi. Sprint i długi dystans. Bo jak będzie pogoniony to powinien szybko biegać.
Pokolenia pampersa i teraz smartfona przyzwyczaiły się do życia pod kloszem.
Wypada zacząć się uczyć tak jak musieli się uczyć ludzie dawniej by pracować i zarabiać w nowej branży. Zapomnieli o niewidzialnej ręce rynku? Nie trzeba być dożywotnio kelnerem,prowadzić knajpkę itp. ,czasami wypada pomyśleć o innej drodze. Podatnicy nie będą wiecznie dopłacać.