Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł premiera Iraku mówiąc mu by ten „znał granicę” po tym jak iracki przywódca skrytykował działania tureckich wojsk w Iraku.

Turcy deklarują, że czują się zagrożeni przez odziały Państwa Islamskiego działające w Syrii i Iraku. Dodają jednak, że nawet po pokonaniu organizacji na obszarach graniczących z Turcją mogą pojawić się nowe zagrożenia.

Wojska Tureckie działają w Syrii od sierpnia, kiedy to zaatakowały zarówno Państwo Islamskie jak i oddziały kurdyjskie bojąc się, że zajmą one strategiczne pozycje, z których ciężko je będzie potem usunąć. Kroków tych nie popiera Waszyngton.

Turcy od pewnego czasu szykują się także do działań w Iraku, gdzie również znajdują się pozycje kurdyjskich bojowników. Erodgan zapowiedział już, że Turcy wezmą udział w walkach na terenie Iraku, szczególnie w zbliżającej się ofensywie na Mosul.

Turcja nie może interweniować wobec zagrożeń w jej okolicach? Nigdy tego nie zaakceptujemy… Nie potrzebujemy do tego niczyjej zgody i nie będziemy o nią prosić– powiedział turecki lider.

W Turcji odbyło się głosowanie, w którym zdecydowano o rozmieszczeniu 2 tysięcy żołnierzy w północnym Iraku. Szyickie władze w Bagdadzie nie chcą się jednak zgodzić na szeroki udział wojsk tureckich, a prezydent kraju potępił to głosowanie mówiąc, że może doprowadzić do wojny między dwoma krajami.

Erdogan stwierdził, że turecki premier obraża go i ostrzegł by ten znał granice.

Reuters/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply