Wojsko Polskie podpisało w tym roku kontrakty na dostawę pocisków dla czołgów Leopard z polską firmą Mesko. Kontrakt był krytykowany przez niektóre media. W obronie tego wyboru na łamach branżowego periodyku stają eksperci.

Wojsko podpisało z Mesko dwa kontrakty: we wrześniu i październiku, które według “Polski Zbrojnej” pozwoliły naszej armii na uniezależnienie się od dostaw z zagranicy (polska firma dostarczy 27 tys. pocisków różnych typów).

Na ktytykę odpowiedziała już sama firma, publikując oświadczenie: “W nawiązaniu do doniesień medialnych na temat kontraktu na dostawę nabojów 120 mm z pociskiem podkalibrowym na potrzeby czołgów Leopard informujemy, że przedmiotowa amunicja produkcji MESKO S.A. spełnia najwyższe standardy jakościowe wymagane na nowoczesnym polu walki”.

Wyboru Mesko jak producenta pocisków broni także minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak “Dziwię się, że ci wszyscy, którzy są pełni frazesów o popieraniu polskiego przemysłu, w takim przypadku dezawuują świetny polski zakład Mesko, projekt badawczo-rozwojowy finansowany ze środków Ministerstwa Nauki, który doprowadza do tego, że będziemy mieli polską amunicję do czołgów Leopard”.

Jak informuje “Polska Zbrojna” prace nad 120-milimetrowymi pociskami dla naszych czołgów trwały przez dwanaście lat. W projekcie uczestniczyło wojsko, instytucje naukowo-badawcze, specjaliści z przemysłu zbrojeniowego oraz naukowcy z Politechniki Poznańskiej. Cyotwany przez PZ odpułkownik Mariusz Magier, kierownik zakładu uzbrojenia artyleryjskiego z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, podkreśla, że kluczowe okazały się strzelania bojowe z kilku różnych prototypów amunicji – “Okazało się, że opracowany przez nas segmentowy rdzeń zdecydowanie lepiej radzi sobie z najnowszymi, wielowarstwowymi pancerzami. W przeciwieństwie do klasycznych konstrukcji w kontakcie z mocno nachylonymi płytami pancerzy nie rykoszetował” – podkreśla ppłk Magier.

polska-zbrojna.pl/kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    Producenta amunicji obowiazuje tajemnica danych o wytwarzanej amunicji.Pierwsze pociski były tworzone dla PT-91 z mysla o pancerzach rosyjskich czolgow.W Polsce w związku z dużymi kontraktami dla wojska jest silne lobby nie tylko amerykańskich koncernow ale tez niemieckich,francuskich,szwedzkich czy wloskich.Konkurencja jest ostra wiec nikt nie przebiera w srodkach.Pociski wytwarzane w kraju to koszt ok.kilkunastu tysięcy złotych.Importowane prawie drugie tyle.”Zatowarowanie” wszystkich Leopardow w Polsce w amunicje bez zapasu to 5000szt.

  2. polmont
    polmont :

    Jeżeli możliwości amunicji są po prost słabe to wtedy obowiązuje tajemnica o wytwarzaniu amunicji a jeżeli odwrotnie tzn. amunicja jest super to już wtedy żadna tajemnica nie obowiązuje. Po prostu jest się czym pochwalić i można liczyć na zainteresowanie innych firm (kooperacja) albo też sprzedaż. Mieliśmy już super kutry – wpakowane kilkaset milionów. Efekt? Powstał jeden kadłub i nikt nie poniósł konsekwencji. Kupiliśmy już rakiety od Izraela do niszczenia czołgów. Cena jednej rakiety w cenie nowoczesnego czołgu. Od Amerykanów kupujemy rakiety do F-16 w cenie wielokrotnie wyższej aniżeli kupiła Finlandia, która nie jest w NATO chociaż można było kupić w Europie w cenie wielokrotnie niższej. O takich zakupach dla wojska można by książkę napisać tyle tego jest. Polecam artykuł:
    http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/838800,kupimy-pociski-do-czolgow-leopard-za-240-mln-zlotych-zaden-z-nich-nie-przebije-pancerza-rosyjskich-maszyn.html
    Ciekawscy mogą coś więcej znaleźć na ten temat w Internecie.
    Pozdro!

    • sms
      sms :

      Bzdury piszesz Panie Polmont, kontrakt na zakup JASSM dla Polski obejmuje również modernizację naszych f16 , natomiast Finlandia kupiła je w pakiecie bez modernizacji swoich F/A-18C/D Hornet. Tak na marginesie JASSM i Hornety produkują dwa różne koncerny zbrojeniowe, tym samym przebudowa Hornetów będzie dużo kosztowniejsza niż przebudowa f16 które są z tej samej firmy co JASSM. Tym samym Finlandia więcej zapłaci za JASSM niż Polska.