Dziesięciu chętnych do rządzenia Białorusią

We wtorek przedsiębiorca z Witebska Uładzimir Prawalski poinformował o zebraniu 100 tys. podpisów popierających jego kandydaturę w wyborach prezydenckich. Oznacza to, że już dziesięciu z czternastu pretendentów do stanowiska prezydenta Białorusi zebrało wymagane podpisy potrzebne do zarejestrowania na liście wyborczej.

W poniedziałek o takim wyniku powiadomiły grupy inicjatywne czterech innych kandydatów – szef związku „O modernizację” Aliaksiej Michalewicz, lider komitetu organizacyjnego partii Narodna Gramada Mikałaj Statkiewicz, wiceszef partii Białoruski Front Narodowy Ryhor Kastusiou oraz prezes firmy Trivium Dźmitry Us.

Jako pierwsza niezbędną ilość podpisów zgromadziła grupa inicjatywna obecnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki – jak podkreślają politycy opozycyjni – z rażącymi naruszeniami prawa wyborczego. Przy zbieraniu podpisów wykorzystywano przedsiębiorstwa państwowe, które zmuszały swoich pracowników do składania podpisów poparcia dla białoruskiego dyktatora. Jednak wszystkie protesty opozycyjnych polityków kierowane do Centralnej Komisji Wyborczej były odrzucane jako bezzasadne. Na czele komisji stoi bliska współpracownica Aleksandra Łukaszenki Lidia Jarmoszyna.

Poza Łukaszenką o najwyższe stanowisko w państwie będą ubiegać się również lider kampanii obywatelskiej „Mów prawdę” Uładzimir Niaklajeu, wiceszef Zjednoczonej partii obywatelskiej Jarasłau Ramanczuk, lider ruchu „Europejska Białoruś” Andrej Sannikau oraz ekonomista Wiktar Ciareszczenka. Ich grupy inicjatywne zebrały sto tysięcy podpisów wcześniej. Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się 19 grudnia br.

Michał Janczuk (TV Biełsat)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply