Zamieszanie wokół szczepionki AstraZeneca spowodowało w niektórych punktach szczepień absencję nawet na poziomie 70 proc. – przekazał pełnomocnik rządu ds. szczepień przeciw COVID-19 Michał Dworczyk.

Powoli jednak wraca zaufanie do preparatu. Jak poinformował Dworczyk, 345 tys. Polaków zapisało się 22 marca do godz. 14 na szczepienia AstraZeneką.

.

– To jest dobry prognostyk, natomiast cały czas jest to wyraźnie mniej, niż wcześniej, jeśli chodzi o proporcje osób, które zapisywały się, rejestrowały się na szczepienia, dlatego ponawiamy apel o to, aby nie obawiać się. Jest to preparat niestwarzający zagrożenia, jest to preparat, którym szczepienie rekomendują lekarze, naukowcy – podkreślił szef KPRM.

Jak przyznał, w ubiegłym tygodniu w wielu punktach szczepień absencja wynosiła 70 proc. Miało to związek właśnie z medialnymi doniesieniami na temat AstraZeneki.

Dworczyk przypomniał, że od 23 marca mogą zapisywać się osoby w wieku od 60 do 64 lat, a od 25 marca ponownie pacjenci, którzy ukończyli 70 lat. Pełnomocnik rządu ds. szczepień liczy, że w drugim kwartale nastąpi duże przyspieszenie programu szczepień i będą mogły rozpocząć się masowe szczepienia populacyjne.

Co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało w Polsce 3 242 462 osób. Drugą dawką zaszczepiono 1 783 720 Polaków.

W czwartek szefowa Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke powiedziała na konferencji prasowej, że szczepionka firmy AstraZeneca jest „bezpieczna i skuteczna”. Jak mówiła, komitet ds. bezpieczeństwa EMA nie stwierdził związku pomiędzy stosowaniem szczepionki a wzrostem ryzyka zakrzepów krwi.

Cooke dodawała jednak, że EMA nie może definitywnie wykluczyć związku między szczepionką a „niewielką liczbą przypadków rzadkich i niezwykłych, ale bardzo poważnych zaburzeń krzepnięcia krwi”. W związku z tym komitet zalecił uwzględnienie tych zagrożeń w informacji o produkcie. EMA w dalszym ciągu będzie też badać doniesienia o zakrzepach po podaniu szczepionki AstraZeneca.

PRZECZYTAJ: Szef Urzędu Regulacji Produktów Leczniczych o wycofywaniu preparatu AstryZeneki: „To efekt domina, nerwicy w Europie”

W związku ze stanowiskiem EMA wznowienie szczepień preparatem AstraZeneca zapowiedziały m.in. Niemcy, Holandia, Portugalia, Bułgaria, Francja, Łotwa, Włochy i Hiszpania. Stosowanie szczepionki AstraZeneca w obawie przed groźnymi powikłaniami przerwało w ostatnich dniach 13 państw UE, w tym  Francja, Hiszpania, Islandia, Włochy, Dania, Norwegia, Holandia i Niemcy. Pojawiły się jednak opinie ekspertów, że jest to efekt paniki. Podawania szczepionki nie przerwano w Polsce.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w niedzielę, że blok nie będzie dzielił się szczepionkami na koronawirusa z innymi krajami, dopóki nie uzyska „lepszej sytuacji w UE”. Zagroziła, że zawiesi eksport szczepionek COVID-19 firmy AstraZeneca, jeśli blok nie otrzyma obiecanych dostaw jako pierwszy.

CZYTAJ TAKŻE: Pandemia koronawirusa (Kresowy Przegląd Tygodnia #20)

Kresy.pl / interia.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply