Prezydent Polski Andrzej Duda odmówił możliwości przekazania Kijowowi broni, którą Warszawa kupiła od Korei Południowej.
Jak przekazała w piątek stacja RMF 24, prezydent Polski Andrzej Duda odmówił możliwości przekazania Kijowowi broni, którą Warszawa kupiła od Korei Południowej.
Duda został zapytany, czy rozważany jest taki scenariusz: jeśli Korea Południowa zdecyduje się przekazać broń Ukrainie, Polska dostarczy Ukrainie broń, którą otrzymała od Korei, a sojusznicy do tego czasu uzupełnią zapasy kraju.
Nie ma ani jednego scenariusza, w którym przekażemy komuś broń, którą niedawno kupiliśmy za miliardy złotych z kieszeni naszych podatników. Ta broń powinna służyć bezpieczeństwu i obronie Rzeczypospolitej Polskiej – podkreślił polski prezydent.
Według niego Ukraina złożyła wniosek o możliwość przekazania Kijowowi południowokoreańskiej broni z Warszawy, ale Polska odmówiła.
Po doniesieniach, że Korea Północna wysłała kilka tysięcy swoich żołnierzy do Rosji na wojnę z Ukrainą, prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol powiedział, że kraj ten może rozważyć zakaz dostarczania Ukrainie śmiercionośnej broni.
Duda podkreślił jednak, że nawet jeśli Seul zgodzi się na przekazanie Ukrainie broni, to nie będzie ona pochodziła ze składów przeznaczonych dla Polski.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol i prezydent Polski Andrzej Duda potępili w czwartek wysłanie przez Koreę Północną wojsk do Rosji w związku z wojną z Ukrainą jako globalne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Przywódcy odbyli szczyt i zgodzili się naciskać na sfinalizowanie nowego kontraktu na eksport południowokoreańskich czołgów K2 do Polski do końca roku, powiedział Yoon na wspólnej konferencji prasowej z Dudą.
„Uzgodniliśmy, że wysłanie przez Koreę Północną wojsk do Rosji stanowi bezpośrednie naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i Karty Narodów Zjednoczonych oraz jest prowokacją wykraczającą poza Półwysep Koreański i Europę, która zagraża globalnemu bezpieczeństwu” — powiedział Yoon.
Korea Południowa będzie współpracować z Polską w celu zbadania wsparcia dla Ukrainy, aby pomóc jej odbudować się po wojnie, korzystając z lekcji, których sama nauczyła się, doświadczając wojny — powiedział.
W kolejnym dniu wizyty w Republice Korei Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się z Prezydentem Republiki Korei Yoon Suk–yeolem.
„Podzieliłem się z Prezydentem Republiki Korei moimi niepokojami związanymi z działaniami, które powodują tu, na Półwyspie Koreańskim, wzrost poczucia zagrożenia. Zapewniłem, że Polska jako państwo neutralne będzie ze swojej strony czyniła wszystko, by te niepokoje były jak najmniejsze – i aby pokój na Półwyspie Koreańskim był utrzymany” – oświadczył Andrzej Duda podczas wspólnej konferencji prasowej po zakończeniu dwustronnych rozmów.
Jak dodał, sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest obserwowana z uwagą także nad Wisłą. Przypomniał, że Polska jest od 1953 roku członkiem Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych.
Tematem rozmów obu przywódców była też sytuacja na Ukrainie – Andrzej Duda przekazał „jak wygląda stan rosyjskiej inwazji i kto w niej uczestniczy”.
Duda spotkał się w środę z przewodniczącym miejscowego Zgromadzenia Narodowego Woo Won-shikiem. Duda podkreślił, że Seul jest sojusznikiem Warszawy oraz „po 35 latach wypróbowanym partnerem gospodarczym”, zacytował portal wprost.pl. Prezydent dokonał historycznej oceny, uznając, iż „gdzieś w głębokich latach 50., Polacy doświadczyli takiego dramatu, jak doświadczają na co dzień ci, którzy są mieszkańcami Korei Północnej”. Zarazem uznał, że w późniejszych czasach komunizmu „wolność była nam odebrana, oczywiście w nieporównywalnie mniejszym stopniu niż dzisiaj dzieje się to w Korei Północnej”.
Kresy.pl/RMF 24
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!