Grzegorz Braun po raz pierwszy zabrał głos w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim. Po chwili wyłączono mu mikrofon.

Jak poinformował w środę portal Do Rzeczy, były poseł Grzegorz Braun zadebiutował w Parlamencie Europejskim podczas debaty na temat wojny na Ukrainie: “Laudetur Jesus Christus. Czy mamy do czynienia z radą wojenną? Czy będziemy walczyć? O jaką sprawę? Jakimi zasobami? Przedłużając te wojnę nie pomagacie ludności ukraińskiej”. Ze względu na przekroczenie czasu na zadanie pytania jego mikrofon został wyłączony.

Europoseł Konfederacji po raz kolejny zabrał głos po wystąpieniu Alberico Gambino. “Czy sam pan zamierza walczyć w Ukrainie, za jakąkolwiek sprawę? Jak chce pan tam pojechać, to niech Bóg pana błogosławi, ale proszę nie angażować innych, proszę nie przysparzać cierpień Ukraińcom”.

Przypomnijmy, że partia Grzegorza Brauna zaprezentowała program pod nazwą “Piątka Konfederacji Korony Polskiej”.

1. Wstrzymanie pozwoleń na pobyt stały oraz nadawanie polskiego obywatelstwa Ukraińcom. Zaostrzenie kryteriów nadawania obywatelstwa polskiego.

2. Żadnego „komponentu ukraińskiego” w polskich szkołach. Pełna polonizacja dzieci ukraińskich. Obniżenie dotychczasowych praw mniejszości ukraińskiej w Polsce do poziomu praw mniejszości polskiej na Ukrainie.

3. Obowiązkowe podpisanie Lojalki Antybanderowskiej przez każdego obywatela Ukrainy.

4. Świadczenia socjalne tylko dla Polaków i dzieci obywateli polskich. Żadnych transferów pieniężnych i materialnych na Ukrainę.

5. Natychmiastowa deportacja wszystkich ukraińskich przestępców na Ukrainę, dość utrzymywania obcokrajowców w polskich więzieniach.

Kresy.pl/DoRzeczy/PatriotyczneSzoty

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Brawo Panie Pośle, aczkolwiek Pana wypowiedź nie była zbyt dobrze przygotowana. Unia wspomagała Ukrainę, gdy ta została napadnięta przez Rosję i nadal będzie wspomagać, gdy Ukraina atakuje Rosję pod Kurskiem, a nawet w Mali i w Syrii? A może część pomocy przyznać teraz Rosji? Przecież Ukraina w Mali i w Syrii jest agresorem. Pod Kurskiem też, gdyż z obroną to nie ma nic wspólnego.