Czeczeńscy bojownicy ruszyli na Ukrainę [+FOTO/+WIDEO]

Telegramowy kanał “Baza” opublikował w piątek wideo, w którym czeczeńskie siły bezpieczeństwa przygotowują się do wyjazdu na Ukrainę. Jak podano, na placu zgromadziło się dziesięć tysięcy ludzi. Wedle doniesień mediów ukraińskich i rosyjskich czeczeńscy bojownicy mogą być już na Ukrainie.

Według Bazy rozkaz wyjazdu na Ukrainę wydał osobiście czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow. Ponadto na Ukrainie przebywać ma już dwa tysiące bojowników z batalionów Południe, Północ i OMON, którzy mieli za zadanie przedostać się do Mariupola. Jednak 24 lutego w pobliżu miasta wysadzony został most przez co „wystąpił niewielki problem – jak poinformowało źródło.

Według redakcji “Podyom”, przed wysłaniem bojowników Kadyrow zażądał, aby prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przeprosił Władimira Putina. „Korzystając z tej okazji, chcę doradzić obecnemu prezydentowi Ukrainy zanim zostanie byłym… Zadzwoń do naszego naczelnego dowódcy, prezydenta Władimira Władimirowicza i przeproś” – miał powiedzieć czeczeński przywódca.

24 grudnia Kadyrow spotkał się z szefem Rosgwardii Wiktorem Zołotowem – przekazał na Instagramie Adam Delimchanow, doradca Kadyrowa. Na spotkaniu omówiono kwestie związane z działalnością resortu w republice.

Według RIA Nowosti, asystent Kadyrowa (nazwisko nieokreślone) opublikował zdjęcie i wideo, na którym żołnierze batalionu gwardii rosyjskiej „Południe” odprawiają zbiorową modlitwę w lesie. Mash, powołując się na wiadomości subskrybentów, twierdzi , że byli pod Kijowem.

Ukraińskie wydanie UNIAN podaje, że 25 lutego w Brześciu zauważono kolumnę sprzętu wojskowego z symbolem „V”. Naoczni świadkowie donieśli, że czeczeńscy żołnierze jeździli tymi pojazdami.

Rankiem rosyjskie czołgi ruszyły w stronę Kijowa. W mieście pojawili się dywersanci. Trwają walki. Mieszkańców Kijowa wezwano, by szykowali do obrony koktajle Mołotowa.

CZYTAJ TAKŻE: [RELACJA NA ŻYWO] Rosja zaatakowała Ukrainę

Zobacz: Kreml zainteresowany rozmowami o neutralności Ukrainy

Kresy.pl  

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply