“Na masową skalę ruszył eksport niemieckich świń do Polski” – alarmują rolnicy. Wskazują, że największa ubojnia w Polsce sprowadziła w ciągu dwóch dni co najmniej 4000 niemieckich tuczników.

Hodowcy trzody chlewnej z województwa łódzkiego sprawdzali w czwartek, skąd są tuczniki w ciężarówkach jadących do zakładów Animex w Kutnie. “Wraz ze zniesieniem ograniczeń związanych z pryszczycą na masową skalę ruszył eksport niemieckich świń do Polski” – podkreśla Janusz Terka, hodowca trzody i znany działacz rolniczy, cytowany przez serwis Farmer.pl.

[kresy-ads_728]

“By pokazać skalę tego importu zatrzymaliśmy wczoraj w godzinach wieczornych kilka ciężarówek z trzodą, jadących do strefy przemysłowej w Kutnie gdzie jest największa w kraju ubojnia Animex” – dodaje.

Zapewnia, że rolnicy nie maja wątpliwości, ponieważ sprawdzali kolczyki wiezionych świń. “Z rozmów z kierowcami wiemy, że całe konwoje z trzodą od dwóch dni ciągną do polskich ubojni, bo Niemcy chcą szybko pozbyć się nadwyżek tuczników, jakie narosły im przez pryszczycę” – wskazuje Terka.

Informowaliśmy o odpowiedzi firmy na zarzuty rolników. Rzecznik Animex Łukasz Dominiak zapewnia, że firma dokonała właściwie jednorazowego zakupu świń w Niemczech, a import ten odbywał się pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej.

Rolnicy zwracają jednak uwagę na skalę importu trzody chlewnej z Niemiec.

“Według naszych informacji, Animex tylko w ciągu dwóch dni ściągnął co najmniej 4000 niemieckich tuczników. To pokazuje, że jest nadmierny przywóz żywca wieprzowego z Niemiec. Jeżeli tak to będzie wyglądało, to w ciągu kilku dni, cena świń w Polsce znowu spadnie poniżej 5 zł/kg i możemy mieć problem ze zbytem” – serwis Farmer.pl cytuje działacza rolniczej Solidarności z powiatu piotrkowskiego.

“To jest tylko jeden zakład, a pomyślcie sobie ile to jest w skali całego kraju. A my wiemy bardzo dokładnie, ile tych ciężarówek i gdzie jadą. Wiemy, że na wschód Polski też jadą. Wiemy też, którzy przewoźnicy je wiozą. Niech się wstydzą. Ci przewoźnicy współpracują z nami i zarabiają na nas” zapowiada Janusz Terka.

“Jeżeli nie zaprzestaną tego robić, to ujawnimy nazwy tych firm. Na razie zwracamy się do nich z apelem” – dodaje.

Czytaj: W Polsce maleje pogłowie świń i bydła. Zwiększa się za to import z zagranicy

Zobacz także: Konfederacja apeluje o zamknięcie granic dla niemieckiego mięsa

farmer.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply