W związku z wydarzeniami na Placu Niepodległości w Mińsku – Centralna Komisja Wyborcza musiała przerwać na pewien czas liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich i straciła łączność ze swoimi delegaturami w regionach.

Jak poinformowała szefowa CKW Lidia Jermoszina, wstępne liczenie głosów powinno zakończyć się około 3:00 nad ranem. Według jej słów, pracownicy Centralnej Komisji Wyborczej musieli wygasić światła w budynku i stracili łączność z regionami w związku z demonstracją opozycji.

Opozycjoniści przez prawie dwie godziny demonstrowali przed budynkami: parlamentu i rządu, w których również znajdują się biura komisji. “Przykro mi, ale dysponuję jedynie ogólną informacją o ilości podliczonych głosów” – poinformowała szefowa Komisji. Według niej, w całym kraju przeliczono 51 procent głosów, w Mińsku 82 a w Mohylewie 80 procent.

“Informacją o tym, ile głosów oddano na poszczególnych kandydatów, niestety nie dysponujemy. Komisja straciła łączność z regionami a jej członkowie przerwali pracę i schronili się w wewnętrznych pomieszczeniach budynku z wygaszonymi światłami” – dodała Jermoszina. Na Placu Niepodległości doszło do starcia demonstrantów z milicją. Gdy opozycjoniści próbowali sforsować drzwi do budynku parlamentu, milicja pałkami rozpędziła demonstrację. Są ranni i aresztowani.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply