Bośniaccy Serbowie sprzeciwiają się wizycie prezydenta Czarnogóry

Zgromadzenie Narodowe wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny Republiki Serbskiej sprzeciwiło się wizycie w tym państwie prezydenta sąsiedniej Czarnogóry Milo Djukanowicia.

Zgromadzenie Narodowe Republiki Serbskiej obradowało w czwartek rano. Wszystkich 56 deputowanych parlamentu autonomicznego regionu zagłosowało za uchwałą wyrażającą poparcie dla stanowiska Milorada Dodika, serbskiego członka kolegialnej głowy państwa – Prezydium Bośni i Hercegowiny. Dodik ogłosił swój sprzeciw wobec wizyty w BiH prezydenta sąsiedniej Czarnogóry oraz porozumienia z Frontexem – agencją Unii Europejskiej do spraw granic. Prezydium BiH musi podejmować decyzje jednogłośnie, za zgodą reprezentantów wszystkich narodów konstytucyjnych państwa – Serbów, Boszniaków i Chorwatów.

Komentując swoje weto wobec wizyty Djukanowicia w BiH zaplanowanej na 2-3 marca Dodik stwierdził – “Oficjalna wizyta Djukanowicia w Bośni w tym momencie nie da nic dobrego Czarnogórze ani Bośni, biorąc pod uwagę wydarzenia w sąsiednim kraju” – zacytował w czwartek portal Balkan Insight. Lider bośniackich Serbów odniósł się w ten sposób do protestów społecznych wywołanych w Czarnogórze przez ustawę uchwaloną przez tamtejszy parlament 27 grudnia zeszłego roku. Nakłada ona na wszystkie związki wyznaniowe obowiązek potwierdzenia praw własności do nieruchomości na podstawie dokumentów sprzed 1918 r. czyli sprzed zjednoczenia Królestwa Czarnogóry z Serbią. Ustawa uderza więc w działającą w Czarnogórze Serbską Cerkiew Prawosławną obejmującą większość prawosławnych mieszkańców tego państwa. Djukanowić po oświadczeniu Dodika odwołał swoją wizytę w BiH.

Dodik przeciwstawił się także porozumieniu wynegocjowanemu przez przedstawicieli BiH z unijną agencją Frontex. Lider bośniackich Serbów uważa, że jest ono obliczone jedynie na zablokowanie ruchu nielegalnych migrantów z Bośni na teren sąsiedniej, należącej do UE Chorwacji co może skutkować pozostawaniem ich na terytorium jego państwa – “Będziemy mieć tylko dodatkowy kryzys migracyjny i ekonomiczny” – podsumował w środę Dodik występując przed parlamentem.

Czytaj także: Lider bośniackich Serbów ponownie powiedział o gotowości do zmiany statusu regionu

balkaninsight.com/kresy.pl