Biały Dom poinformował w niedzielę, że Prezydent USA Donald Trump wezwał Rosję do zaprzestania wspierania „okrucieństw” reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada.
Biały Dom oświadczył, że „podczas rozmowy telefonicznej ze swoim tureckim odpowiednikiem Recepem Tayyipem Erdoganem Trump wyraził zaniepokojenie przemocą w Idlib w północno-zachodniej Syrii i wyraził życzenie Stanów Zjednoczonych, by Rosja wycofała swoje poparcie dla okrucieństw reżimu Asada”.
Zobacz także: Rakiety uderzyły pod Damaszkiem. Netanjahu: Może to belgijskie lotnictwo?
Trump speaks with Turkey’s Erdogan amid growing tensions in Syria https://t.co/XTq4GiBDfG pic.twitter.com/6uThESpoF8
— The Hill (@thehill) February 17, 2020
Wojska Baszara el-Asada, przy wsparciu rosyjskich sił powietrznych, prowadzą od kilku tygodni ofensywę, mającą na celu odzyskanie prowincji Idlib, ostatniego bastionu rebeliantów i dżihadystów, walczących z rządem w Damaszku. Siły syryjskie nie zważają na porozumienie o zawieszeniu broni, zawarte w styczniu pomiędzy Rosją i Turcją, które w rzeczywistości okazało się martwe.
Trump administration’s #Syria envoy Amb. James Jeffrey & Col. Rich Outzen condemning Assad regime’s attacks on Turkish soldiers and offering condolences (in Turkish) at their arrival in #Turkey for consultations.pic.twitter.com/ssqxCyTLeX
— The SETA Foundation at Washington DC (@SETADC) February 11, 2020
W rozpoczętej w marcu 2011 r. wojnie w Syrii śmierć poniosło ponad 380 tys. ludzi, w tym 115 tys. cywilów. Wojna rozpoczęła się od wewnętrznych rozruchów w Syrii, z czasem przekształciła się w regionalny konflikt z udziałem mocarstw.
Zobacz także: Erdogan domaga się wycofania armii syryjskiej z syryjskich prowincji
Jak mawiał jeden z najmądrzejszych amerykanów: stupid is as stupid does!