Białoruś też odejdzie od dolara w rozliczeniach z Rosją?

Białoruski wicepremier Piotr Prokopowicz stwierdził, że wobec sankcji zachodu, Białoruś i Rosja powinny przejść na rosyjski rubel we wzajemnych relacjach finansowych.

“Dużo mówimy o sankcjach i to źle, że nie korzystamy w pełni ze swoich możliwości. Sankcje są dla nas sygnałem, że powinniśmy zmienić swoją współpracę, w tym w sferze finansowej, żeby nie było konieczności wykorzystywać dolary” mówił Prokopowicz, dodając “jeśli Federacja Rosyjska zrobi prawidłowy krok, aby zasoby w rosyjskich rublach był ciut-ciut tańsze niż w dolarach, to konieczność korzystania z dolarów odpada”.

Wicepremier, a wcześniej szef Narodowego Banku Białorusi, zauważył, że główną część obrotu towarami między dwoma sąsiadującymi krajami stanowią rosyjskie ropa i gaz – “Po co mamy rozliczać się z Rosją w dolarach jeśli jest rosyjski i białoruski rubel?”, sankcje są według Prokopowicza okazją dla “wyjścia z dolarowej pułapki”. Dodał także, że w “najbliższym czasie walutami rezerwowymi, mogą stać się waluty państw BRIC” czyli Brazylii, Chin, Indii i Chin, które to niedługo staną się “wiodącymi na świecie”.

tut.by/kresy.pl