Republika Litewska wystosowała notę protestacyjną do MSZ Białorusi, żądając wstrzymania rozpoczętej we wtorek produkcji prądu w elektrowni atomowej w Ostrowcu. Zdaniem litewskich władz, elektrownia ta zagraża bezpieczeństwu obywateli Litwy, Białorusi i krajów członkowskich Unii Europejskiej.

W nocie wystosowanej w środę podkreślono, że rozpoczęcie produkcji energii elektrycznej w elektrowni w Ostrowcu w dniu 3 listopada br. „wzmacnia nuklearne i środowiskowe zagrożenia nie tylko dla Białorusi czy Litwy, lecz także dla całej Europy”. Litewskie MSZ zaapelowało do władz w Mińsku „o wstrzymanie rozruchu elektrowni jądrowej do czasu spełnienia najwyższych standardów bezpieczeństwa jądrowego i wymogów środowiskowych”.

Ponadto, strona litewska przypomina, że białoruska elektrownia jądrowa narusza międzynarodowe konwencje z Espoo i Aarhus, zasady współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA). Zaznaczono też, że nie wykonano zaleceń sformułowanych w trakcie wykonywanych testów odporności elektrowni.

 

We wtorek Białoruś rozpoczęła produkcję prądu w elektrowni atomowej w Ostrowcu, położonej około 50 km od Wilna. Litwa twierdzi, że ta elektrownia jądrowa o mocy 2400 MW wybudowana przez rosyjski koncern Rosatom jest niebezpieczna. Władze litewskie od lat zabiegają na szczeblu międzynarodowym o rozstrzygnięcie kwestii niebezpiecznej elektrowni w Ostrowcu, poszukując rozwiązań ograniczających zagrożenie.

Białoruś zapowiadała, że ​​planuje podłączyć pierwszy blok elektrowni do systemu energetycznego Białorusi pod koniec tego roku, a elektrownia powinna zacząć działać z pełną mocą w lutym 2021 roku.

Jak pisaliśmy, tydzień temu Litwa przekazała Białorusi notę protestacyjną w związku z zapowiadanym wówczas uruchomieniem elektrowni atomowej w Ostrowcu. Planowane uruchomienie nazwano „pospiesznym” i „nieodpowiedzialnym”.

Decyzję o budowie pierwszej białoruskiej elektrowni atomowej tuż przy granicy Litwy, Mińsk podjął jeszcze w 2008 r. Ma składać się z dwóch bloków energetycznych, produkcji rosyjskiej. Okres eksploatacji elektrowni przewidziano na 60 lat. Paliwem ma być nisko wzbogacony uran, a systemy chłodzenia będą zaopatrywane przez rzekę Willę. Władze Litwy oprotestowały inwestycję uważając ją za zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia swoich obywateli. Jednak Białorusini konsekwentnie prowadzą inwestycję. Na początku października br. poinformowali, że pierwszy blok elektrowni w Ostrowcu rozpoczął pracę na minimalnym poziomie mocy kontrolowanej.

wilnoteka.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply