Podczas weekendowej akcji „czysty las”, mińscy milicjanci w ramach czynu społecznego brali udział w porządkowaniu terenu uroczyska Kuropaty, gdzie spoczywają ofiary NKWD. Oficjalnie o tym nie poinformowano, a zwierzchnicy milicjantów twierdzą, że nie mają pojęcia, dlaczego wybrano akurat to miejsce.

Parę dni temu na stronie mińskiego Zarządu Głównego Spraw Wewnętrznych opublikowano informację „subotniku”, czyli weekendowej akcji społecznej, w której wzięli udział milicjanci z Mińska. Jak poinformowano, wzięli udział w akcji „Czysty Las”.

W opublikowanej informacji nie podano jednak bliższych danych nt. tego, gdzie mińscy milicjanci pomagali sprzątać las. Napisano jedynie zdawkowo, że „przedstawiciele mińskiej milicji wnieśli swój wkład w poprawę stanu masywu leśnego nadleśnictwa Borowlany, tym samym uwalniając ten teren od śmieci i innych obcych przedmiotów”.

Zamieszczono również zdjęcia z całej akcji. Jednak na jednym z nich widać, że milicjanci czyścili las w rejonie uroczyska Kuropaty, gdzie znajdują się masowe groby ofiar NKWD. Na fotografii widać bowiem przewrócony krzyż.

Zarząd Główny Spraw Wewnętrznych zapytany o to, dlaczego wybrano takie, a nie inne miejsce akcji odpowiada, że nie może podać konkretnej przyczyny. – Z tego co wiem, naszym milicjantom zaproponowano taką lokalizację – powiedział „Naszej Niwie” rzecznik Zarządu Aleksandr Lastowskij. Dodał, że nie może powiedzieć, kto i jak to ustalał.

Jak informowaliśmy, w lutym br. miał miejsce protest działaczy opozycyjnych i mieszkańców pobliskiego osiedla, którzy sprzeciwiali się zabudowie strefy chronionej wokół uroczyska Kuropaty. Wcześniej, w 2012 roku rozpoczęto tam budowę centrum rozrywkowego Bulbasz Hall, z restauracją i dyskoteką oraz domkami wypoczynkowymi i hotelem. Ministerstwo Kultury Białorusi oraz władze Mińska po pierwotnych protestach zmniejszyły strefę ochronną Kuropat o połowę, ze 100 metrów do 50. Przed budową Bulbasz – Hall, strefa ta wynosiła 300 metrów.

21 lutego doszło do starć działaczy opozycji i mieszkańców pobliskiego osiedla z pracownikami budowy, którzy usunęli z placu budowy namiot protestujących. Milicjanci brutalnie obchodzili się z protestującymi, których spotkały później różne represje.

Kuropaty to miejsce masowych egzekucji polskich oficerów z tzw. Białoruskiej Listy Katyńskiej. Mordowani byli tam również cywile z Mińska i Żydzi. W tym rejonie latach 1937-41 oprawcy z NKWD strzałem w tył głowy pozbawili życia – według różnych szacunków od 40 do 200 tysięcy ludzi.

Guvd.gov.by / nn.by / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply