Białoruś: łagier dla opozycjonistów

Sąd w Mińsku skazał na pobyt w kolonii karnej trzech białoruskich opozycjonistów oskarżonych o udział w masowych zamieszkach zorganizowanych w dniu wyborów prezydenckich 19 grudnia 2010 roku.

Aleksandr Atroszczankau otrzymał wyrok 4 lat pozbawienia wolności, Alaksandr Małczanou – 3 lat, a Źmicier Nowik – 3,5 roku pozbawienia wolności. W lutym miński sąd wymierzył karę 4 lat pozbawienia wolności innemu uczestnikowi grudniowej demonstracji Wasylowi Parfiankouowi.

Sąd w Mińsku skazując opozycjonistów na pobyt w kolonii karnej oparł się na zeznaniach funkcjonariuszy milicji i KGB. Według nich, Atroszczenkau, który był rzecznikiem prasowym kandydata na prezydenta Andreja Sannikaua, brał aktywny udział w zamieszkach i próbował wtargnąć do budynku rządu na Placu Niepodległości.

Podobne zarzuty usłyszeli pozostali dwaj opozycjoniści. Sąd zdjął z nich oskarżenie o stawianie oporu interweniującym milicjantom. Natomiast Małczanauowi przypisał zniszczenie symboli narodowych.

Na procesy czeka jeszcze około 40 białoruskich opozycjonistów. Są wśród nich byli kandydaci na urząd prezydenta oraz dwóch Rosjan, których KGB zatrzymało po ubiegłorocznej demonstracji. Kilka dni temu wypuszczony z aresztu były kandydat na prezydenta Aleś Michalewicz oświadczył, że był torturowany i zmuszany do podpisywania dokumentów o współpracy z KGB.

IAR/Kresy.pl