Polskie F-16 znów będą bronić Litwy i innych republik nadbałtyckich

Pod koniec zeszłego roku w litewskiej bazie lotniczej w Szawlach znów wylądowały myśliwce polskich Sił Powietrznych. Będą osłaniać przestrzeń powietrzną państw bałtyckich.

Ponieważ państwa bałtyckie nie posiadają własnego lotnictwa bojowego ochroną ich przestrzeni powietrznej zajmują się inne państwa NATO w ramach misji Balitc Air Policing. 31 grudnia swoją służbę w ramach tej misji rozpoczęli piloci z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. Jak poinformował w środę portal MILMAG, polski zespół bojowy, który będzie po raz kolejny ochraniał państwa bałtyckie będzie składał się z czterech wielozadaniowych myśliwców F-16C Jastrząb. Zastąpiły one w Szawlach cztery belgijskie F-16AM pełniące tam służbę od czterech miesięcy.

Według portalu MILMAG polskie samoloty będą wyposażone w pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder i średniego zasięgu AIM-120C-5 AMRAAM. Wsparcie dla polskiego kontyngentu na Litwie mają stanowić portugalscy piloci, którzy w polskiej bazie lotniczej w Malborku. Portugalczycy przylecą na takich samych samolotach jakich na Litwie używali Belgowie.

To już 49 zmiana w ramach Baltic Air Policing – misji, którą NATO uruchomiło w 2004 roku. Polscy piloci chronią przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii już po raz ósmy. Sześciokrotnie polskie Siły Powietrzne wysyłały na tą misję myśliwce MiG-29. Poprzedni kontyngent, w 2017 roku pełnił służbę, podobnie jak obecny, już na F-16. Polscy lotnicy są jednymi z najczęściej wykorzystywanych w ramach Baltic Air Policing. Więcej kontyngentów od Polski wystawiły do niej tylko Niemcy, a równą naszemu lotnictwu Belgowie.

milmag.pl/kresy.pl