MON umywa ręce w sprawie zasugerowanego jeszcze w 2016 roku przez Antoniego Macierewicza projektu dotyczącego zbudowania wspólnego polsko-ukraińskiego śmigłowca.

Ministerstwo Obrony Narodowej nie angażuje się w działania, które miałyby doprowadzić do skonstruowania wspólnie z Ukrainą nowego śmigłowca bojowego. – wynika z odpowiedzi MON na interpelację posła Krzysztofa Brejzy (PO).

W niedzielę wieczorem Brejza zamieścił na Twitterze odpowiedź MON z dnia 4. kwietnia br. Ministerstwo twierdzi w nim, że „produkcja śmigłowców jest formą działalności gospodarczej, prowadzonej przez przedsiębiorców”. W związku z tym resort obrony uważa, że nie jest potrzebna jego zgoda na prowadzenie rozmów lub zawieranie porozumień między podmiotami polskimi i ukraińskimi w sprawie wspólnej budowy śmigłowców.

Nie będzie żadnego “wspólnego z Ukrainą śmigłowca nowej generacji”. PiS zniszczył program śmigłowcowy. – uznał na Twitterze Brejza na podstawie odpowiedzi MON. – Zero informacji, zero działań, umywanie rąk. Jedna wielka kompromitacja. – dodał.

Przypomnijmy, że o pomyśle skonstruowania polsko-ukraińskiego śmigłowca bojowego mówił w październiku 2016 roku ówczesny minister obrony Antoni Macierewicz.

Nie ma powodu, dla którego Polska i Ukraina nie miałyby razem doprowadzić do produkcji środkowoeuropejskiego śmigłowca, który były przeznaczony dla całej strefy Europy Środkowej– mówił szef MON na antenie TV Trwam. Według niego miałaby to być „zupełnie nowa konstrukcja” bazująca na ukraińskich silnikach np. z fabryki Motor Sicz i polskiej skorupie kompozytowej. – Są tutaj różne możliwości, które razem zebrane mogłyby dać naprawdę ciekawy produkt dla Polski i innych krajów Europy środkowej – uważał wówczas Macierewicz. Nie precyzował, kiedy mogłoby do tego dojść, ale mówił, że jest to kwestia dalszej przyszłości. Jak informował, ministerstwo obrony rozmawiało z producentami ukraińskimi nt. produkcji takiego śmigłowca.

Zdaniem ekspertów ds. lotnictwa wojskowego, którzy w tamtym czasie komentowali zapowiedź Antoniego Macierewicza, pomysł ten był praktycznie nierealny, a nawet potencjalnie niebezpieczny z uwagi na patologiczne związki pomiędzy ukraińską a rosyjską zbrojeniówką. ”To będzie jedna wielka fikcja.” – zapowiadał Robert Cheda, były analityk Agencji Wywiadu i ekspert ds. problematyki obszaru Wspólnoty Niepodległych Państw.

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Accipiter
    Accipiter :

    Przynajmniej jedna pozytywna informacja na froncie ukraińskim. Wspólny śmigłowiec z chachłami. Skrajny debilizm. Pomijam już fakt, że za wszystko zapłacili by polscy podatnicy.
    Najwyższy czas na partię Kresowian i środowisk patriotycznych, które przyznajasię do więzi z utraconymi ziemiami. Dość liczenia na innych.

    • Accipiter
      Accipiter :

      Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych członków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.