Kibole obrażają Ukraińców w centrum Poznania, policja nie reaguje [wideo]
Ukraińscy studenci zapalili w piątek wieczorem znicze na placu Wolności, dziękując Polakom za wsparcie. – Wypi… do Kijowa! – odpowiedział im ryk kiboli. Policja biernie się temu przyglądała
Mieszkający w Poznaniu Ukraińcy oraz sympatyzujący z nimi Polacy zebrali się w centrum Poznania w rocznicę protestów na kijowskim Majdanie. Wtedy ważyły się losy zbliżenia Ukrainy do Unii Europejskiej. – To był trudny rok dla naszego kraju – mówiła Olena Ponomariowa, która w Poznaniu studiuje dziennikarstwo. Przed rokiem, także na placu Wolności, organizowała manifestację solidarności ze swoimi rodakami.
W piątek wieczorem na plac Wolności przyszło kilkanaście osób. Przynieśli flagi Polski, Ukrainy i Unii Europejskiej. Na środku placu zapalili kilkadziesiąt zniczy. – Zebraliśmy się, by wspomnieć i uczcić tych, którzy zginęli. To ponad sto osób na Majdanie. Na wschodzie Ukrainy, gdzie trwa wojna, życie straciło ponad 4 tys. ludzi. 12 tys. jest rannych – mówiła Ponomariowa. Choć Ukraińcom udało się obalić prezydenta Wiktora Janukowycza, w słowach studentki nie było entuzjazmu: – Mamy nowego prezydenta i parlament, ale system został ten sam. Długa droga przed nami.
Seria okrzyków. “Lwów i Wilno zawsze polskie!”
Wtedy ze schodów Arkadii rozległ się ryk: “UPA! UPA!”. To skrót od Ukraińskiej Powstańczej Armii, której ofiarą padło na Wołyniu w czasie drugiej wojny kilkadziesiąt tysięcy Polaków.
Teraz krzyczało blisko 20 mężczyzn. Byli ubrani na czarno, niektórzy ogoleni na łyso, wielu w kurtkach z logo Lecha Poznań. Schowali się za wielkim transparentem: “Ludobójstwo pamiętamy, banderowcom żyć nie damy”.
– Wypi… do Kijowa! Wypi… do Kijowa! – odpowiedział jej ryk.
Ponomariowa: – Nie ma w Europie bliższego nam narodu niż Polacy!
Okrzyki: – Upowców nie zapomnimy!
Ponomariowa: – Dziękujemy Polakom!
Okrzyki: – Jebać UPĘ i Banderę, hej, hej! Lwów i Wilno zawsze polskie!
W Poznaniu kibice zaśpiewali Ukraińcom w rocznicę Majdanu: “J…ć UPA i Banderę, hej, hej, hej!