Złożenie pozwu przeciwko Aleksandrowi Łukaszence w Niemczech pod zarzutem zbrodni przeciwko ludzkości jest “głupim posunięciem” – poinformowała w piątek agencja prasowa Biełta powołując się na słowa prezydenta Białorusi.

Jak poinformowała w piątek agencja prasowa Biełta, powołując się na słowa prezydenta Białorusi, złożenie pozwu przeciwko Aleksandrowi Łukaszence w Niemczech pod zarzutem zbrodni przeciwko ludzkości jest “głupim posunięciem”.

Białoruski prezydent stwierdził: „Wielka Brytania, Ameryka, Francja mogły to zrobić, bo w końcu były częścią koalicji. Ale następcy faszyzmu nie powinni. Kim oni są, aby mnie osądzać? Za ochronę Was i mojego kraju?!”.

Aleksandr Łukaszenko zaznaczył, że nie chodzi o kogoś, kto wyznaje nazistowską ideologię. „Nie robię im wyrzutów, ale są potomkami pokoleń, które rozpoczęły tę wojnę” – zaznaczył.

„Co trzeci Białorusin zginął. I o wiele więcej zginęło w pierwszych latach po wojnie w wyniku tej wojny… Za ludobójstwo Białorusinów, ludu radzieckiego, ponoszą odpowiedzialność naziści” – powiedział prezydent.

Aleksandr Łukaszenko zauważył, że trwają obecnie prace nad odkryciem tej warstwy zbrodni wojennych, które popełniono wówczas na Białorusi: „Kiedy nasz prokurator generalny zaczął się tym zajmować, nastąpiła lawina listów, zeznań i próśb: o pomoc, ochronę prawdy o tej wojnie, o dziadku i babci. I pokażemy to całemu światu”.

Jak informowaliśmy, grupa Białorusinów domaga się w niemieckich sądach sprawiedliwości przeciwko reżimowi Łukaszenki w związku z domniemanymi torturami. Ich prawnicy twierdzą, że jest co najmniej 100 innych ofiar.

Dziesięciu Białorusinów złożyło w Niemczech skargę karną przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence i jego aparatowi bezpieczeństwa – poinformowali w środę reprezentujący ich prawnicy.

Czterej niemieccy prawnicy twierdzą, że ich klienci byli ofiarami zbrodni przeciwko ludzkości podczas tłumienia protestów przez białoruski rząd od sierpnia 2020 roku. W imieniu „ofiar tortur” złożyli skargę do Prokuratury Federalnej Niemiec w mieście Karlsruhe.

Prawnik Roland Krause powiedział DW, że jego klienci byli torturowani na Białorusi i że Łukaszence grozi prawdopodobnie długi wyrok w Niemczech. „Byli pokojowymi demonstrantami na Białorusi, w różnych miastach i wielokrotnie byli torturowani za sam fakt, że brali udział w pokojowych demonstracjach” – przekonywał w rozmowie z dziennikarzem portalu.

„Jeśli niemiecki prokurator otworzy proces, a sąd potępi Łukaszenkę, czekamy na bardzo długi wyrok, jeśli rzeczywiście tak się stanie”. Według prawników powodowie byli ofiarami przemocy fizycznej, pozbawienia jedzenia i snu, upokorzenia i poniżenia.

Kresy.pl/Biełta

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    Buta niemiecka i brak wstydu nie ma granic. Ale też jak urobione są społeczeństwa europejskie że te zachowania i poczynania niemieckie są akceptowane, A szczególnie że nie buntują się przeciwko temu społeczeństa żydowskie i polskie.