Jak do tej pory donbascy separatyści byli niechętni obecności przedstawicieli Organizacji Narodów Zjednoczonych na kontrolowanych przez nich terytoriach.
Separatyści rozpatrywali ją nawet w kategoriach szpiegostwa. We wrześniu nakzali pracownikom ONZ opuszczenie kontrolowanych przez nich terenów do 25 dnia tegoż miesiąca. Jednak już 1 października ługańscy separatyści podjęli z ONZ rozmowy na temat udzielenia im akredytacji na działania humanitarne. dniu dzisiejszym zezwolenie na wjazd przedstawicieli agend ONZ wydały władze nieuznawanej Ługańskiej Republiki Ludowej. Informując o tym specjalny przedstawiciel OBWE na Ukrainie Martin Sajdik wyraził nadzieję, że w ich ślady pójdą także donieccy separatyści.
interfax.ru/kresy.pl
BO tak było, te onz-towskie agendy były wykorzystywane do szpiegowania i przekazywania informacji banderowcom.