Wśród produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, które w ostatnim czasie nie wjechały do Polski z powodu zakazu Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie, były m.in. margaryna, jęczmień browarny czy ciastka.

W ostatnim czasie Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie poinformowała o kolejnych decyzjach dotyczących zakazu wprowadzenia do obrotu na teren Polski kilku transportów produktów żywnościowych z Ukrainy.

Pierwszy zakaz dotyczył partii nieco ponad 1330 kg mleka skondensowanego z cukrem (8,5 proc.) tłuszczu. Powodem była zawyżona zawartość cukrów. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

 

Podobnie było z partię nasion lnu importowanego z Ukrainy, o wadze 25 ton. Były w nich szkodniki, przez co towaru nie dopuszczono do obrony w Polsce. Również w tym przypadku decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Z tego samego powodu, czyli obecności żywych szkodników, do Polski nie wjechały 23 tony ukraińskiego jęczmienia browarnego.

Później, w kolejnych dniach lubelska IJHARS wydała decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski pięciu partii ciastek z Ukrainy, o łącznej masie blisko 6,4 tony. Na produkcie ujawniono nieprawidłowości w oznakowaniu. Chodziło między innymi o daty minimalnej trwałości. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

W sobotę 25 maja lubelscy inspektorzy IJHARS wydali decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski czterech partii margaryny o masie 20 ton, importowanej z Ukrainy. Powodem, jak podano, była zaniżona zawartość tłuszczu i nieprawidłowości w oznakowaniu. Tej decyzji również nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Dodajmy, że we wtorek 28 maja br. białostocki oddział IJHARS wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski 20,7 tony mąki z pszenicy durum importowanej z Kazachstanu. Przyczyną były: zawyżona wilgotność oraz zawartość specyficznego DNA pszenicy zwyczajnej. Świadczyło to o dodatku mąki z pszenicy zwyczajnej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Przypomnijmy, że IJHARS sprawuje nadzór nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych w produkcji i obrocie, w tym wywożonych za granicę, kontrolę jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych sprowadzanych z zagranicy, w tym kontrolę graniczną tych artykułów, dokonywanie oceny i wydawanie świadectw w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. W ostatnich dniach IJHARS z Lublina nie dopuściła do wprowadzenia na polski rynek kilku produktów.

Czytaj także: Larwy owadów w mrożonych owocach. Kolejne towary z importu zatrzymane na granicy

W lutym w importowanej z Ukrainy partii 20 ton mrożonych malin znaleziono plastik. Inspekcja zakazała wprowadzenia owoców do obrotu. W tym samym miesiącu minister rolnictwa Czesław Siekierski alarmował, że “malin mrożonych w minionym okresie tyle wjechało [do Polski], że nie musimy nic produkować w roku przyszłym. A więc to jest problem”.

lublin112.pl / Facebook / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply