W razie rosyjskiej ofensywy na Ukrainę, USA będą naciskać na Niemcy, żeby wyłączyć Nord Stream 2 – podaje „Bloomberg”. Według agencji Reuters, Amerykanie porozumieli się już w tej kwestii z Niemcami.

Według dokumentów, do których dotarła agencja Bloomberg, USA będą naciskały na Niemcy, by wstrzymać gazociąg Nord Stream 2, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.

Z tych doniesień wynika, że administracja prezydenta Joe Bidena oczekuje od nowego rządu w Berlinie, tworzonego przez socjaldemokratów, liberałów i Zielonych, że w razie rosyjskiej inwazji wstrzyma gazociąg Nord Stream 2.

Przeczytaj: Gazprom nie zamierza naciskać na Niemcy ws. przyspieszenia certyfikacji Nord Stream 2. Powód – wysokie ceny gazu

 

Z kolei agencja Reutera podała, powołując się na członków Kongresu, że do takiego porozumienia już doszło. Kongresmeni twierdzą, że otrzymali od Niemców zapewnienie, że w przypadku rosyjskiej inwazji gazociąg Nord Stream 2 zostanie wyłączony. Nie jest jednak jasne, czy w ramach owego amerykańsko-niemieckiego porozumienia uzgodniono, co należy traktować jako „inwazję”.

Według europejskiego dyplomaty, który rozmawiał z agencją, amerykańscy oficjele mieli zapewnić, że w przypadku rosyjskiego ataku sami nałożą sankcje na gazociąg. Zaznacza jednak przy tym, że w takim przypadku działania Niemiec nie byłyby już potrzeby, gdyż wówczas i tak nikt nie będzie chciał mieć nic wspólnego z gazociągiem, obawiając się amerykańskich ograniczeń.

W mediach zwrócono uwagę, iż te doniesienia są dość zastanawiające w kontekście informacji o projekcie budżetu obronnego USA. Nie ma to bowiem, żadnej wzmianki o sankcjach na Nord Stream 2. Ponadto, w dokumencie nie ma też klauzuli zakazującej Amerykanom handlu rosyjskimi obligacjami. Zaznaczono zarazem, że obecnie to na razie projekt, który musi jeszcze przejść przez Izbę Reprezentantów i Senat, zanim trafi do podpisu na biurko prezydenta Bidena.

Przypomnijmy, że we wtorek, podczas dwugodzinnej rozmowy z Władimirem Putinem, Joe Biden wyraził głębokie zaniepokojenie USA i ich europejskich sojuszników w związku z „eskalacją przez Rosję sił otaczających Ukrainę”. Dał prezydentowi Rosji „jasno do zrozumienia”, że ewentualna eskalacja militarna spotka się z „silnymi środkami ekonomicznymi i innymi”.

Z kolei z komunikatu Kremla wynika, że Rosja oskarża NATO o „niebezpieczne próby opanowania ukraińskiego terytorium” i oczekuje „wiarygodnych, prawnie ustalonych gwarancji, wykluczających rozszerzenie NATO w kierunku wschodnim i rozmieszczenie w sąsiadujących z Rosją państwach ofensywnych systemów broni uderzeniowej”.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply