Centrum Lewady “organizacją pozarządową pełniącą funkcję zagranicznego agenta”
Rosyjska pracownia badania opinii publicznej Centrum Lewady została umieszczona przez Ministerstwo Sprawiedliwości na liście “zagranicznych agentów” – podały w poniedziałek służby prasowe resortu.
Na liście znalazły się organizacje prowadzące – według rosyjskiego prawa – działalność polityczną i otrzymujące na nią wsparcie finansowe z zagranicy.
Jak głosi komunikat resortu, fakt, iż Centrum Lewady odpowiada kryteriom “organizacji pozarządowej pełniącej funkcję zagranicznego agenta“, został ustalony w trakcie przeprowadzenia przez służby ministerstwa “niezapowiedzianej kontroli dokumentacji”.
Decyzja resortu nastąpiła na dwa tygodnie przed wyborami do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji.
kresy.pl / interia.pl
W USA Foreign Agents Registration Act została wprowadzona już w 1938. Bez tej uwagi mógłby ktoś pomyśleć, że rosyjskie rozwiązanie to dziwactwo :). Niestety w Polsce o takim dziwactwie można tylko pomarzyć :(. Mamy JAWNYCH agentów obcych państw (tzw. sojuszników) i dosłownie nic się z tym nie robi. Jak w czasach saskich.
Oczywiście takie ustawy na bezczela się obchodzi. W USA izraelska agentura działa jawnie (np. AIPAC) a w Rosji działa pojelcynowski bank centralny który zarzyna rosyjską gospodarkę lepiej niż jakiekolwiek sankcje i transferuje kapitały do USA. Rosyjski BC można porównać do NBP, banku japonii czy podobnego “niezależnego” gówna centralnego na który obywatele mają zerowy wpływ, a o którym gazety generalnie nie piszą.